W ciemię bity. Hołd francuski?

Niewykluczone, że dzisiejszy dzień przejdzie do historii. Polski, ale nie tylko. Może do historii Unii Europejskiej, a kto wie, nawet i świata?

Jak poinformował jeszcze przed weekendem marszałek Senatu prof. Tomasz Grodzki, do Polski przyjedzie prezydent Republiki Francuskiej Emmanuel Macron. Ba, co tam – przyjedzie… – 3 lutego, niedługo, ma do mnie…, ma mnie odwiedzić prezydent Macron – powiedział marszałek Grodzki podczas konferencji w Rzeszowie.

Specjalnym zwolennikiem prezydenta Macrona nie jestem, nie podoba mi się nie tylko jego stosunek do Polski, ale i strzelanie do manifestantów, dyplomacja rządzi się jednak swoimi prawami. Dlatego mam nadzieję, że te słowa trzeciej osoby w państwie polskim do pierwszej osoby w państwie francuskim nie dotrą, bo zrobi się nieprzyjemnie.

Panie Profesorze, prezydent Macron nie może Pana odwiedzić, może Pana co najwyżej podczas wizyty w Polsce przyjąć…