W ciemię bity. Ręka w rękę

WIDEO: Krótki wywiad

Platforma Obywatelska nie ma dobrej ręki do tzw. PR-u (choć i tak lepszą niż słynna ręka PiS-u służąca do odgarniania włosów spod oka). Tym niemniej ujawnione właśnie hasło wyborcze Małgorzaty Kidawy-Błońskiej wymknęło się PR-owcom PO z ręki i zaczyna żyć własnym życiem.

Prawdziwa prezydent. Pewna przyszłość – tak reklamuje się kandydatka PO na pierwszy urząd w Rzeczpospolitej, zrażając sobie od razu feministki, nad prezydenta przedkładające przecież prezydentkę. Co jednak bardziej istotne – hasło sugeruje, że obecny prezydent nie jest prawdziwy, a prawdziwy dopiero nadejdzie. Jakie płyną z tego wnioski na przyszłość? Główną wadą Andrzeja Dudy jest – zdaniem opozycji - regularne podpisywanie ustaw uchwalonych przez jego własny obóz polityczny, ustaw, z którymi prezydent ewidentnie się zgadza. Skoro tak działa prezydent nieprawdziwy, to prawdziwy przeciwnie - takie ustawy, nawet wbrew własnym poglądom, zawetuje. W przypadku ustaw pisowskich ma to jeszcze jakiś sens, ale co będzie, jak – nie daj Boże – rząd utworzy PO?

I w końcu – wspomniane hasło aż się prosi o prościutkie i ograne żarty: jest prezydent i prawdziwy prezydent; jest demokracja i demokracja socjalistyczna; jest krzesło i krzesło elektryczne…