Co prawda minister środowiska Henryk Kowalczyk stwierdził wczoraj w radiowej Trójce - z pewną taką bezradnością - że sprawa jest badana (jakby coś jeszcze było niejasne…), że budowę można powstrzymać, ale tylko jeżeli stosowne zezwolenia zostały wydane „z rażącym naruszeniem prawa”, a tak w ogóle to problemem wtedy zajmie się sąd.
Czyli wszystko jest na dobrej drodze. Zupełnie jak w roku 1410, kiedy to po głośnej victorii grunwaldzkiej polskie wojska obległy zamek w Malborku. I zapewne skończy się tak samo.
Cichą rejteradą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?