Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W ciemię bity: Szynka i niezawisłość

Wlodzimierz Jurasz
Wlodzimierz Jurasz
Jakiś czas temu pół Polski zarykiwało się ze śmiechu z produktu sprzedawanego pod nazwą „Szynka jak za Gierka”. Trudno się tej reakcji dziwić, bardziej właściwa byłaby nazwa „szynka nieistniejąca”, bo taki właśnie status miało w latach 70. owo kulinarne cymelium. Cóż, był to kolejny przejaw dziwnego sentymentu, jaki czasy tow. Edwarda wciąż budzą w sporej części Polaków. Ale w końcu i ja coraz częściej skłaniam się do uznania jego epoki za czas wolności (zwłaszcza słowa) oraz daleko posuniętej niezależności i niezawisłości polskiego państwa. I to nie tylko dlatego, że Gierek jako jedyny szef PRL-u nie pozwolił do nas strzelać.

Kilkanaście dni temu niemiecki sąd skazał polskiego księdza, filozofa, prof. Dariusza Oko, na wypłacenie 3000 euro jakiejś organizacji pomocowej jako karę za „podżeganie do nienawiści”. Czyli za tekst pt. „O konieczności ograniczania klik homoseksualnych w Kościele”, który ks. Oko opublikował na początku 2021 roku w niemieckim czasopiśmie „Theologisches” (opisując działającą w Kościele tzw. lawendową mafię. Co ciekawe, owa kara to ponoć efekt ugody, czyli wyraz swoistej łaski w stosunku do oskarżonego.

Cóż, jakoś sobie nie przypominam, by w czasach Gierka jakiś Polak stawał nawet przed ruskim, a co dopiero przed niemieckim, NRD-owskim czy RFN-owskim, sądem za przestępstwa określane jako polityczne. Za Gierka, a i wcześniej, bez problemu można było używać publicznie pojęć Szkopy czy Szwaby, nienawistnie opisywać funkcjonariuszy Die Schutzstaffel der NSDAP. Ba, by pozostać w sferze bezpośrednio objętej wyrokiem - można było nawet podkpiwać sobie z lawendowej mafii, jaka zdominowała inną niemiecką organizację, czyli Sturmabteilung Ernsta Röhma. A dziś? Nawet polski sąd stanął po stronie pewnego Niemca prowadzącego interesy w Gdańsku, oskarżonego przez Natalię Nitek-Płażyńską o znieważanie naszej nacji (stwierdzającego m.in. „zabiłbym wszystkich Polaków”). Trudno więc się dziwić, że przed zapowiedzianą na dziś wizytą Ursuli von der Leyen niemal wszyscy, z najwyższymi przedstawicielami władzy na czele, trzęsą się ze strachu, snując przypuszczenia, co też Frau Ursula nam przywiezie, czy raczej zabierze… Na przykład: jaka będzie przyszłość der Schinken…

od 7 lat
Wideo

Jakie są wczesne objawy boreliozy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski