Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W ciemię bity: Umysł zniewalany

Włodzimierz Jurasz
Z dnia na dzień w masowych mediach narasta narzekanie polityków i (korona)celebrytów na spadające tempo szczepień oraz rosnącą niechęć do poddawania się tej procedurze, co ma zaowocować tzw. czwartą falą. Powstają również teorie na temat przyczyn takiego stanu rzeczy. Oczywiście przerzucony niedawno do kraju Donald Tusk za kiepski - jego zdaniem - system zachęt do szczepień oskarżył rząd. A ja z kolei postawiłbym tezę, że to wymarzone przez rząd tempo znacznie by wzrosło, gdyby opieszała część Polaków (Polek ewentualnie też) znalazła odpowiedź na kilka pytań.

Co słychać z lekami na koronawirusa i dlaczego nic się o nich nie mówi, choć szczepionki wynaleziono w tempie iście kosmicznym?

Ilu potencjalnych wyszczepieńców odrzucono na etapie wstępnych badań i jakie schorzenia uniemożliwiają przyjęcie preparatu?

Jakim cudem już na następny dzień po pierwszym tzw. ataku antyszczepionkowców obrońców wyróżniono medalami, gdy nawet bohaterowie wojenni bądź solidarnościowi czekają na taki zaszczyt całymi latami?

Czym różnią się pojęcia „szczepienia obowiązkowe” (dopuszczalne) od „szczepień przymusowych” (absolutnie nie do przyjęcia)?

Jaki prawem pracodawcy mogą otrzymać możliwość kontrolowania stanu zdrowia pracowników pod kątem ich stosunku do covida, a na przykład pytanie o nosicielstwo wirusa HIV to fobia, zbrodnia przeciw ludzkości i RODO?

I wreszcie kwestia fundamentalna… Jak wpływ na niechęć do szczepień ma owa jednorodność natrętnego chóru dobiegającego z każdej, rządowej i opozycyjnej, strony, nie dopuszczającego do debaty publicznej takich jak wspomniane wyżej pytań, uważającego wszystkich wyrażających jakiekolwiek wątpliwości za foliarzy, płaskoziemców oraz zwolenników Jana Pospieszalskiego? W końcu już stary Żyd przywoływany przez Czesława Miłosza w „Umyśle zniewolonym”, nauczał: „Jeżeli dwóch kłóci się, a jeden ma rzetelnych 55 procent racji to bardzo dobrze i nie ma się co szarpać. A kto ma 60 procent racji? To ślicznie, to wielkie szczęście i niech Panu Bogu dziękuje! A co by powiedzieć o 75 procent racji? Mądrzy ludzie powiadają, że to bardzo podejrzane. No, a co o 100 procent? Taki, co mówi że ma 100 procent racji, to paskudny gwałtownik, straszny rabuśnik, największy łajdak”.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski