W czasie remontu piesi mają chodzić kładką

We wtorek doszło do formalnego przekazania firmie Trakt z podkieleckich Gór Szczukowskich placu budowy, czyli liczącego ponad 14 kilometrów odcinka drogi powiatowej między Książem Wielkim a Kozłowem.

W ramach inwestycji zostanie zmodernizowany również wiadukt nad torami kolejowymi, stanowiący jedyne połączenie drogowe między wschodnią, a zachodnią częścią gminy Kozłów.

Zakres modernizacji wiaduktu jest na tyle duży, że konieczne będzie jego całkowite wyłączenie z użytkowania.

Wstępnie ustalono, że nastąpi to 8 czerwca. Ryszard Nasada, rzecznik prasowy miechowskiego Starostwa dodaje, że po konsultacjach z władzami kolei, ten termin może ulec przesunięciu, ale nieznacznemu.

W związku z planowanym zamknięciem wiaduktu, konieczne było ustalenie objazdów dla ruchu kołowego oraz wyznaczenie przejścia, z którego na czas remontu będą mogli korzystać piesi.

Ustalono, że objazd dla samochodów będzie prowadził trasą: Książ Wielki - Rzędowice - Kamionka - Tunel - Pogwizdów - Przy-sieka - Kozłów.

W przesłanym do naszej redakcji komunikacie zaznaczono jednak, że kierowcy, którzy nie będą mieli potrzeby przejazdu przez torowisko, będą mogli korzystać z remontowanej drogi, ponieważ roboty nie będą prowadzone jednocześnie na dwóch pasach ruchu.

Z kolei piesi na czas prowadzonych robót powinni korzystać z kładki, położonej ponad torowiskiem na terenie dworca PKP w Kozłowie.

Była to jedyna droga, którą mogli wskazać wykonawcy prac. Alternatywą jest korzystanie z przepustu wodnego lub przejście bezpośrednio przez tory.

Wójt Kozłowa Jan Zbigniew Basa nie ukrywa swoich obaw co do takiego rozwiązania. - Zdaję sobie sprawę, że innego wyjścia w obecnej sytuacji nie było, ale boję się, że z kładki nad dworcem niewiele osób będzie korzystało.

Ludzie będą natomiast jeszcze częściej niż do tej pory przechodzić wprost przez tory kolejowe i narażać się na potrącenie przez pociąg - mówi.

Sprawę przejścia w Kozłowie szeroko opisywaliśmy w sobotę. Przypomnijmy, że gmina od dłuższego czasu bezskutecznie domaga się od władz kolei budowy przejścia podziemnego pod torowiskiem.

- Po sobotniej publikacji wysłaliśmy w tej sprawie kolejne monity, zarówno do władz kolejowych jak i do posłów. Być może sprawę wreszcie ktoś potraktuje poważnie. W końcu bezpieczeństwo powinno być na pierwszym miejscu - uważa wójt Basa.

Dodaje również, że liczy na to, by mimo zamknięcia wiaduktu, przez ostatnie dni roku szkolnego, mogły tamtędy warunkowo przejeżdżać autobusy dowożące uczniów.

Przebudowa drogi z Książa Wielkiego do Kozłowa ma potrwać do 30 października.

Powiat na jej wykonanie uzyskał dofinansowanie z Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego. - Za utrudnienia inwestor, organizator i wykonawca prac przepraszają i wyrażają nadzieję, że inwestycja, pomimo niedogodności, spotka się ze zrozumieniem mieszkańców, biorąc pod uwagę fakt, że była oczekiwana od wielu lat i będzie służyła przez kolejne dziesięciolecia - napisał w komunikacie Ryszard Nasada.