_– Poziom turnieju jest wysoki, widać, w jakim kierunku idzie światowy hokej. Gra jest bardzo szybka, dynamiczna, twarda, każdy stara się stosować forczeking, trwa walka o każdy centymetr lodu _– analizuje Roman Steblecki, były gracz Cracovii, olimpijczyk z Calgary. – _Dotychczasowe zmagania przyniosły jedną niespodziankę: do ćwierćfinałów awansowali Białorusini, kosztem Słowaków. Nasi południowi sąsiedzi nie mieli na mistrzostwach stabilnej formy _– dodaje ekspert.
Kto ma największe szanse w walce o złoty medal? – Świetnie wrażenie pozostawiła Kanada, która w imponującym stylu wygrała wszystkie siedem spotkań w grupie, strzeliła aż 49 goli. To faworyt numer 1 do mistrzowskiego tytułu. Powinna się uporać z Białorusią – uważa Steblecki.
W pozostałych parach ćwierćfinałowych siły wydają się bardzo wyrównane. – _Czesi na razie nie błyszczą. To, czy awansują do strefy medalowej, zależy nie tylko od postawy Jaromira Jagra, w hokeju wygrywa się siłą kolektywu. Finowie mają świetne momenty, ale bywają bardzo nieskuteczni. Rosjanie grają trochę nierówno, nieco więcej szans w tej parze daję Szwedom, ale muszą unikać prostych błędów w obronie, a takie przydarzały się im w dotychczasowych meczach. W wielkiej czwórce powinien się znaleźć zespół USA, choć Szwajcarzy są nieobliczalni, a __Amerykanie mają wahania formy _– mówi Steblecki.
W pierwszym półfinale zwycięzca meczu Kanada – Białoruś zmierzy się z wygranym z pary Czechy – Finlandia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?