W deblu też pod kreską

Na uwagę zasługuje występ Michała Przysiężnego w Numea (Nowa Kaledonia) w challengerze ATP (75 tys. USD plus hospitality). Nasz tenisista wyeliminował w I rundzie turniejową "ósemkę" Francuza Mathieu Montcourta 7-6, 3-6, 7-6.
W kolejnym pojedynku turnieju w Gold Coast (175 tys. USD) wysoką formę potwierdziła Martina Hingis ze Szwajcarii. Po zwycięstwie nad Australijką Bicole Pratt 6-0, 6-1 awansowała do ćwierćfinału. O niespodziankę w II rundzie postarały się Kolumbijka Catalina Castano, eliminując Chinkę Li Na (nr 6) 6-4, 1-6, 6-2 i Rosjanka Jelena Wiesnina, wygrywając ze Słowenką Katariną Srebotnik (nr 7) 6-3, 6-2.
Faworyci nie zawodzą podczas turnieju w Katarze (Doha, 1 mln USD), gdzie Nikołaj Dawydienko (Rosja, nr 1) pokonał Koreańczyka Hyubga-Taika Lee 7-5, 6-4, a Chorwat Ivan Ljubicic - Niemca Denisa Gremelmayra 6-1, 6-2. Świetnie spisują się też w Indiach (Chennai, 436 tys. USD). Tam Hiszpan Rafael Nadal wygrał z Niemcem Rainerem Schuettlerem 6-4, 6-2, a w innym spotkaniu hiszpańsko-niemieckim Carlos Moya okazał się lepszy od Alexandra Waske 7-6 (7-3), 6-3.
W Perth odbyła się natomiast druga seria meczów grupy A Pucharu Hopmana, czyli nieoficjalnych mistrzostw świata drużyn mieszanych. Rosja, pokonując USA 2-1, pozbawiła Amerykanów szans na awans. Z kolei starcie Francji z Australią (3-0) skończyło się pechowo dla australijskiego gracza Marka Philippoussisa, który doznał kontuzji prawego kolana i nie wiadomo, czy zdoła się wykurować do wielkoszlemowego turnieju w Melbourne, rozpoczynającego się 15 stycznia.
82 minuty trwało w Doha spotkanie deblowe, w którym rozstawieni z nr. 4. Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski uporali się z czeskim duetem Frantisek Cermak-Jaroslav Lebinsky 4-6, 6-4, 10-6. Tie-break rozpoczął się niefortunnie dla naszych zawodników, przegrywali 1-3, ale szybko przejęli inicjatywę. Prowadzili 7-4 i 9-6. Przy serwisie mieli aż trzy meczbole. Już pierwszy rozstrzygnął o awansie Polaków do drugiej rundy. (SAS)