AGH Kraków – Kęczanin Kęty 0:3 (20:25, 14:25, 16:25)
AGH: Górski, Małysza, Surma, Szalacha, Gnatek, Dzierwa, Głód (libero) oraz Akala, Kosiek, Galiński, Walczykowski, Mucha.
Kęczanin: Maciończyk, Błasiak, Macek, Behrendt, Pietruczuk, Biegun, Mariański (libero) oraz Gaweł, Gandyk, Ciupa, Szpyrka, Ogrodniczuk.
Kibice ostrzyli sobie zęby na emocjonujące widowisko, ale okazało się, że miało ono jednostronny przebieg. Wyrównana walka trwała tylko w pierwszym secie, w którym zresztą to krakowianie na początku nadawali ton wydarzeniom na parkiecie. Prowadzili 8:6, 12:10.
W kluczowym momencie ręka nie zadrżała Mateuszowi Błasiakowi, po jego atakach przyjezdni odrobili stratę, a wkrótce odskoczyli na 2 „oczka” (13:15). Tę niewielką przewagę Kęczanin utrzymywał. Po chwili było 19:21, później dwukrotnie zablokowany został Grzegorz Surma, a następnie po kontrze punkt zdobył Błasiak. Goście tej szansy nie zmarnowali.
Reszta meczu już w zasadzie bez historii. Drugi set od początku przebiegał pod dyktando gości, którzy szybko odskoczyli (2:9) i pilnowali przewagi (5:14, 8:20). Po zmianie stron było podobnie (5:10, 9:19), nawet wówczas, gdy na parkiet weszli zmiennicy kęckiej drużyny. W efekcie przyjezdni nadspodziewanie szybko mogli się cieszyć z kolejnych trzech punktów. Najskuteczniejszy w ekipie Kęczanina był Karol Behrendt, który zdobył 11 pkt. W zespole gospodarzy 9 „oczek” uzyskał Michał Dzierwa.
W środę AGH będzie mieć okazję do rewanżu, bowiem w meczu Pucharu Polski zagra w Kętach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?