W derbach z Podhalem będzie męska walka

To dopiero początek sezonu ekstraligi. „Pasy” rozegrały dotychczas tylko jeden mecz – z GKS Katowice (16:1), „Szarotki” już trzy. Nowotarżanie zgromadzili 6 punktów, sprawili dużą niespodziankę, wygrywając w Jastrzębiu 2:1, a w ostatniej kolejce pokonali na swoim lodzie Unię Oświęcim, też 2:1.

– Nowotarżanie mają w tym sezonie mocny zespół. Gra w nim sporo utalentowanej młodzieży, ale jest też kilku doświadczonych zawodników, jak Jarosław Różański czy Sebastian Łabuz _– mówi trener Cracovii Rudolf Rohaczek. – _Na pewno łatwo skóry nie sprzedadzą. Wielu fachowców uważa, że mogą nawet powalczyć o czołową czwórkę. Czas pokaże, czy tak się stanie. Na razie straszą faworytów, i to skutecznie. Musimy zagrać bardzo odpowiedzialnie, unikać błędów w obronie i __zbędnych kar.

Bramkarz numer jeden w ekipie Cracovii, Rafał Radziszewski, twierdzi, że lubi grać przeciwko Podhalanom, choć nie traktuje tych meczów wyjątkowo.

_– To nie jest tak jak w piłkarskich derbach, że w sezonie są tylko dwa mecze. Kilkakrotnie rywalizujemy z Podhalem czy Unią Oświęcim. „Szarotki” mają obecnie znacznie silniejszy skład niż przed rokiem. Dowodem tego jest fakt, że potrafili przed paroma dniami wygrać w Jastrzębiu. Mają silny pierwszy atak: Krystian Dziubiński – Dariusz Gruszka – Damian Kapica, a groźni są także inni napastnicy. W Podhalu jest solidy bramkarz, do drużyny dołączył Czech Ondrej Raszka, który przed paroma laty grał w __naszym klubie _– mówi golkiper „Pasów”.

Radziszewski w derbach spodziewa się twardej gry. – _Podhale zawsze z tego słynęło, jego zawodnicy na lodzie nigdy nie odpuszczają. Musimy być przygotowani na męski bój. Liczę, że przyjdzie sporo kibiców i będą nas gorąco dopingować _– dodaje.

Cracovia ma zagrać dzisiaj w najmocniejszym zestawieniu. Na lodowisku powinien już pojawić się 21-letni Czech Marek Kalus, wcześniej były problemy z finalizacją jego transferu, ale sprawa została w końcu wyjaśniona. Trener Rohaczek chce wstawić go do ataku z Grzegorzem Pasiutem i Filipem Stoklasą. W pierwszej formacji z Damianem Słaboniem i Sebastianem Kowalówką ma znowu wystąpić 19-letni Bartosz Fraszko, który w wysoko wygranym spotkaniu z GKS-em zdobył cztery bramki.