Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W doliczonym czasie

Redakcja
Tak padł zwycięski gol dla Okocimskiego FOT. Maciej Pytka
Tak padł zwycięski gol dla Okocimskiego FOT. Maciej Pytka
Okocimski Brzesko - Stal Rzeszów 2-1 (0-0)

Tak padł zwycięski gol dla Okocimskiego FOT. Maciej Pytka

1-0 Popiela 53

1-1 Duda 55 karny
2-1 Cegliński 90+3
Sędziował Jacek Lis (Katowice). Żółte kartki: Wojcieszyński, Policht, Krzak - Reiman. Widzów 800.
Okocimski: Palej - Czerwiński, Policht, Cegliński, Wawryka - Rupa, Jagła, Wojcieszyński (77 Darmochwał), Kostecki (65 Krzak) - Popiela (68 Ogar), Kisiel (85 Jarosz).
Stal: Wróbel - Hus, Tomasik, Duda, Sikorski (84 Ukonu) - Wójcik (75 Reiman), Kiema, Majda, Kloc, Grad (88 Jędryas) - Udoudo.
Po środowym zwycięstwie ze Startem w Otwocku zdecydowanym faworytem spotkania byli "Piwosze", rzeszowianie nie zamierzali jednak tanio sprzedać skóry i rozpoczęli mecz od ataków. Już w pierwszym kwadransie goście mogli zdobyć co najmniej dwie bramki. Najpierw, w 5 min, po mocnym uderzeniu Karola Wójcika zza linii pola karnego kapitalną interwencją popisał się Jarosław Palej, natomiast chwilę później bardzo aktywny w ofensywie Emmanuel Udoudo, będąc w dogodnej sytuacji, posłał piłkę tuż obok słupka. Miejscowi w pierwszej odsłonie praktycznie tylko raz zagrozili poważniej bramce Stali, gdy w 41 min Łukasz Popiela wykorzystując dośrodkowanie Mateusza Wawryki, strzelając głową, trafił futbolówką w słupek.
Znacznie ciekawiej na boisku było w drugiej odsłonie. Tuż po wznowieniu gry, po błędzie obrońców Okocimskiego, piłkę na polu karnym gospodarzy przejął Udoudo, zagrał ją do będącego na czystej pozycji Pawła Kloca, jednak 39-letni pomocnik Stali przegrał sytuację sam na sam z Palejem. Później pierwszoplanową postacią na boisku i zarazem negatywnym bohaterem spotkania był sędzia Jacek Lis, który momentami zupełnie nie panował nad sytuacją. Największy błąd popełnił w 76 min, nie reagując na ewidentny faul Udoudo na Danielu Polichcie. Tuż po tym zdarzeniu napastnik Stali przejął piłkę i popędził z nią na bramkę brzeszczan, podał do będącego w idealnej sytuacji Wojciecha Reimana. Na szczęście dla "Piwoszy" wracający obrońcy Okocimskiego w ostatniej chwili zdążyli zablokować strzał rzeszowianina.
PIOTR PIETRAS

Zdaniem trenerów

Krzysztof Łętocha, Okocimski:
- W przekroju całego meczu mieliśmy niewiele sytuacji bramkowych, zespół po raz kolejny pokazał jednak charakter i w decydującym momencie przechylił szalę zwycięstwa na swoją stronę. W pierwszej połowie Stal dominowała na boisku i przyznam, że jej zawodnicy sprawiali nam sporo problemów. W piłce nożnej liczą się jednak strzelone bramki, natomiast styl zwycięstwa jest sprawą drugorzędną.
Czesław Palik, Stal:
- Biorąc pod uwagę sytuacje strzeleckie nasze i Okocimskiego, to my powinniśmy wygrać to spotkanie. Zabrakło nam jednak skuteczności. W dodatku, w doliczonym czasie gry, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego popełniliśmy błąd w defensywie. Ukonu odpowiedzialny za krycie obrońcy Okocimskiego, który strzelił gola zmagał się w tym momencie z kontuzją, której doznał chwilę wcześniej.

Jak padły bramki

1-0 Po szybkiej akcji gospodarzy Kiema nie opanował piłki we własnym polu karnym, przejął ją Rupa, dośrodkował z prawej strony do Popieli, który strzałem z 5 metrów trafił do siatki.
1-1 W niegroźnej sytuacji, w narożniku pola karnego, próbujący wybić piłkę w pole Policht kopnął w nogę Grada. Sędzia bez namysłu podyktował rzut karny, który na gola pewnie zamienił Duda.
2-1 W ostatniej akcji meczu "Piwosze" wywalczyli rzut rożny. Jarosz dośrodkował spod chorągiewki na piąty metr do pozostawionego bez opieki Ceglińskiego, który strzelając głową nie dał szans bramkarzowi Stali.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski