W drodze po trofeum oraz 40 tysięcy złotych

Zgodnie z regulaminem PP, gospodarzem meczu jest zespół z niższej klasy rozgrywkowej, czyli w tym przypadku lider olkuskiej klasy A. Jego rywalem jest szósta drużyna grupy małopolsko-świętokrzyskiej III ligi. Jeśli po upływie regulaminowego czasu gry będzie remis, sędzia zarządzi wykonywanie rzutów karnych (nie będzie bowiem dogrywki).

W czerwcu zwycięzcy rozgrywek o PP w okręgach Kraków, Małopolska Zachodnia, Tarnów i Nowy Sącz spotkają się w rundzie finałowej MZPN. Jej stawką będzie nie tylko pucharowe trofeum, ale i nagroda pieniężna – 40 tys. zł (30 tys. zł od PZPN i 10 tys. zł od Małopolskiego ZPN). Pokonany finalista otrzyma 5 tys. zł od MZPN

Za zdecydowanego faworyta dzisiejszego meczu uchodzi grająca w wyższej klasie i posiadająca bardziej doświadczonych zawodników Garbarnia.

_– Nie możemy się bać zespołu, który występuje w klasie A. Jesteśmy faworytami, ale musimy to udowodnić na __boisku – _podkreśla trener krakowskiej drużyny Mirosław Hajdo.

„Brązowi” czują już trudy sezonu. – Od wielu tygodni gramy po dwa razy w tygodniu. Nawet w ekstraklasie drużyny niewalczą tak często. A przecież nie dysponujemy liczną kadrą zawodniczą – zaznacza Hajdo.

Nie obawia się jednak o kondycję swoich graczy. Podobnie jak o ich formę. – W sobotnim meczu z Hutnikiem nasza gra nie wyglądała najgorzej. Brakowało nam tylko szczęścia. Słabiej zagraliśmy wcześniej z __Popradem. Naszym problemem jest zdobywanie goli, bo nam trudno jest je strzelić – mówi Hajdo.

W Garbarni nie wystąpią trzej pomocnicy. Jakub Górecki leczy kontuzję, nie zagra już do końca sezonu. Łukasz Pietras po urazie zaczął truchtać, powinien wrócić na boisko za półtora tygodnia. Mariusz Stokłosa w meczu z Hutnikiem naciągnął sobie mięśnie międzyżebrowe i pauzuje przez cały tydzień.