W dzień remontował, w nocy kradł

Wkrótce okazało się, że sprawcą kradzieży był jeden z pracowników firmy remontowej. Sądził, że jego obecność w późnych godzinach wieczornych nie wzbudzi zainteresowania, skoro wiedziano, że pracuje na poddaszu. Jeden z sąsiadów zwrócił jednak uwagę na zaparkowany, o nietypowej godzinie, w pobliżu klatki schodowej, samochód, który należał do złodzieja. Sąsiad widział również, jak mężczyzna wynosił z remontowanego lokalu różne narzędzia, które załadował do samochodu; pomagał mu w tym inny mężczyzna.
Policjanci ustali personalia pomocnika złodzieja, a także miejsce, w którym ukryto zrabowane rzeczy. Znaleziono je w garażu przy ulicy Opolskiej (garaż należał do osoby, która z kradzieżą nie miała nic wspólnego); udało się jednak odzyskać tylko część rzeczy (elektronarzędzia i armaturę) o wartości 4 tysięcy złotych.
Dozorem policyjnym objęto 35-letniego mężczyznę, pracownika firmy remontowej, który był w przeszłości wielokrotnie karany za kradzieże, oraz jego 32-letniego kolegę - prowadzącego prywatną działalność gospodarczą. (J.ŚW)