Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W ekstraklasie akademiczkom nie będzie łatwo

(PAN)
Natalia Sitarz z AZS UJ Kraków
Natalia Sitarz z AZS UJ Kraków fot. Sławomir Jakubowski
Piłka nożna. Futbolistki AZS UJ Kraków przygotowują się do inauguracji sezonu w ekstraklasie. Pierwszy mecz rozegrają w najbliższą sobotę.

Drużyna w ostatnich dniach rozegrała dwa mecze kontrolne, remisując 3:3 z GKS Katowice (bramki: Kuciel, Knysak i Maziarz) oraz pokonując AZS PWSZ Wałbrzych 1:0 (Sitarz). To cenne wyniki, bo z tymi zespołami przyjdzie krakowiankom rywalizować o mistrzostwo Polski.

- Poznaję zespół i jestem zbudowany postawą dziewcząt. One są pozytywnie zakręcone na punkcie występów w najwyższej klasie rozgrywkowej - mówi trener AZS UJ Krzysztof Krok. - Mecze towarzyskie pokazały, że łatwo nam nie będzie. Wcześniej przegraliśmy 1:2 z Czarnymi Sosnowiec, jednak wynik tego meczu nie oddaje do końca jego przebiegu. Byliśmy zespołem słabszym. Do tej pory, w pierwszej lidze, od pierwszej minuty moje zawodniczki zakładały rywalom tzw „dużego dziadka”. W minionym sezonie nie straciły ani jednej bramki. To się jednak nie powtórzy, ekstraklasa to naprawdę wysokie progi. Naszym celem jest utrzymanie i do tego będziemy dążyć - dodaje.

Zawodniczki AZS UJ nie przepracowały dobrze okresu przygotowawczego, ponieważ przez tydzień przebywały w Chorwacji na akademickich mistrzostwach Europy. Zajęły tam trzecie miejsce, co jest jednym z najważniejszych z licznych sukcesów tego zespołu.

- Mam nadzieję, że dobrze zaczniemy sezon w ekstraklasie. To ważne, by dziewczęta uwierzyły we własne możliwości, które są naprawdę spore. Zmienimy ustawienie drużyny tak, by nadal naszą bronią była szczelna defensywa, ale musimy strzelać gole, by zdobywać punkty. Najważniejsze, że dziewczyny nie boją się gry w elicie i chcą udowodnić, że stać je na dobrą grę - podkreśla trener.

AZS UJ Kraków mecze w roli gospodarza rozgrywać będzie na stadionie Orła Piaski Wielkie. Trwają negocjacje w sprawie wzmocnień zespołu, ale rewolucji kadrowej na pewno nie będzie. Drużyna potrzebowała przede wszystkim skutecznej zawodniczki. Wszystko wskazuje na to, że szansę otrzyma Katarzyna Kuciel, która dla Prądniczanki Kraków zdobyła ponad 30 bramek. Jest jednak po kontuzji i trudno powiedzieć, jak spisywać się będzie w wyższej klasie rozgrywkowej.

- Prowadzimy jeszcze rozmowy z kilkoma zawodniczkami. Nie szukamy nikogo na siłę, bo mamy zgrany, solidny team, któremu należy się pokazanie w __najwyższej klasie rozgrywkowej - mówi kierownik drużyny Przemysław Mosiołek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski