- Od sprawności hydrantów zależy często skuteczność akcji gaśniczej - mówi st. kpt Maciej Jurga
Latem ubiegłego roku strażacy z Komendy Powiatowej PSP w Proszowicach przeprowadzili kontrolę hydrantów w większości miejscowości na terenie powiatu. Wyniki okazały się niepokojące. Wiele urządzeń było niesprawnych, były problemy z ich uruchomieniem, często wskutek braku właściwego oznakowania trudno było je w ogóle znaleźć. - Zaleciliśmy, oczywiście, wszystkim podmiotom odpowiedzialnym za stan sieci wodociągowych w gminach doprowadzenie hydrantów do stanu używalności. Istniejąca obecnie sytuacja musi ulec znaczącej poprawie. Na terenie zabudowanym hydrant powinien się znajdować co 150 metrów. Od ich sprawności zależy często skuteczność prowadzonej akcji gaśniczej - podkreśla st. kpt. Maciej Jurga z KP PSP w Proszowicach.
Po wezwaniu do pożaru strażacy zawodowi z Proszowic mogą przywieźć do 8 tysięcy litrów wody w zbiornikach samochodów. Czasem jednak ta ilość nie jest wystarczająca. Tak było właśnie w ostatnią niedzielę w Nowym Brzesku, gdy konieczne było wezwanie samochodu cysterny z Krakowa. Tymczasem, gdy znajdujący się w pobliżu miejsca pożaru hydrant jest sprawny, ogień może ugasić jednostka, która na miejsce zdarzenia przyjedzie bez zapasu wody. - W maju mamy zamiar po raz kolejny sprawdzić stan hydrantów. Wtedy okaże się, czy nasze zalecenia zostały wykonane - mówi Maciej Jurga.
Jan Wójcik przyznaje jednak, że doprowadzenie do odpowiedniego stanu wszystkich urządzeń tego typu nie będzie łatwe. - Ze względu na ograniczoną liczbę pracowników, których mamy do dyspozycji, będziemy musieli wyznaczyć urządzenia, które postaramy się naprawić w pierwszej kolejności - deklaruje.
(ALG)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?