Po wizycie w ministerstwie rolnictwa, mieszkańcy mają nadzieję na zmianę decyzji i wydanie pozytywnej opinii o odrolnienie gruntów.
Przypomnijmy, minister oraz marszałek województwa małopolskiego negatywnie zaopiniowali projekt odrolnienia terenów rolnych w czterech miejscowościach gminy Mogilany.
Chodzi o dwa projekty planów zagospodarowania przestrzennego gminy.
W dokumencie dla Bukowa i Kulerzowa minister nie wyraził zgody na przeznaczenie na cele nierolnicze i nieleśne 11,72 ha gruntów klasy II i III. Zgodził się na przekształcenie 18,39 ha.
W projekcie obejmującym Brzyczynę i Chorowice negatywnie zaopiniował obszar 7,22 ha gruntów klasy III. Zaakceptował zmiany na 18,86 ha terenów rolnych.
Rolnictwo nie wróci
Właściciele są rozczarowani takim stanowiskiem ministra. Na plany zagospodarowania przestrzennego i przekształcenie gruntów w budowlane czekają od wielu lat.
Wójt gminy Piotr Piotrowski przekonuje, że rolnictwo już nie wróci, a projekty są spójne ze studium zagospodarowania przestrzennego. Zostało ono w 2020 roku pozytywnie zaopiniowane przez marszałka Małopolski, więc cała procedura planistyczna została przygotowana zgodnie z prawem.
Projektów planów nie kwestionowała np. Małopolska Izba Rolnicza.
Józef Jurek, sołtys Kulerzowa i członek MIR zaznacza że gmina Mogilany w dużej części jest położona na terenach osuwiskowych, na których budownictwo jest wykluczone. Mieszkańcy mają więc ograniczone możliwości budowania domów i pozostawania na ojcowiźnie.
Grzegorz Nędza, prezes Stowarzyszenia dla Naszej Gminy Mogilany i radna Katarzyna Ożóg-Suder zaangażowali się w zbieranie podpisów pod petycją do marszałka i ministra.
Podpisało ją 512 osób.
- Mogliśmy zebrać więcej podpisów, ale nie chodziło nam zdobycie rekordu, a o danie sygnału że to bardzo ważna sprawa dla mieszkańców. Te ziemie od lat leżą odłogiem, gmina jest sypialnią Krakowa i to się nie zmieni – powiedział nam Grzegorz Nędza.
.
Minister dostał dwie petycje
Edyta Misztal wicewójt gminy Mogilany i prezes SdNGM pojechali do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Tu spotkali się z Lidią Kostańską, dyrektorką Departamentu Nieruchomości i Infrastruktury Wsi i wręczyli jej petycję.
- Zostaliśmy bardzo życzliwie przyjęci i wysłuchani. Podkreśliliśmy że nie odcinamy się od korzeni, od tradycji, ludowej kultury, która w naszej gminie jest wyjątkowo pielęgnowana. Jednak musimy iść z biegiem czasu i dostosowywać się do oczekiwań mieszkańców przez lata walczących najpierw o studium, a teraz czekających na plany, by na własnej ziemi mogli być gospodarzami – relacjonuje prezes Nędza.
Dodaje, że rozmowa z panią dyrektor departamentu dała ludziom wiarę w zmianę decyzji ministra.
Petycję do ministra rolnictwa wysłali też radni. Podpisało ją 13 z 14-osobowej Rady Gminy.
Wzrósł koszt produkcji wędlin
- Urok Ojcowskiego Parku Narodowego zimową porą. Tunel oszronionych drzew i sanie
- Strefa aktywności gospodarczej w Miękini została otwarta. Firmy już kupują działki
- Oszuści dzwonią i udają pracowników ZUS. Wyłudzają dane do kredytów
- Na podium rankingu małopolskich gmin nieustająco Wielka Wieś i Zielonki
- Diabli Dół i Boża Wola. Nazwy małopolskich wsi, o których nie słyszeliście!
- Nietoperzowy Szlak. Nowa atrakcja turystyczna pod Krakowem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?