Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W gminie Mogilany ludzie czekają na odrolnienie swoich działek. Podpisali dwie petycje

Ewa Tyrpa
Ewa Tyrpa
Małgorzata Misztal i Grzegorz Nędza pojechali z petycją do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi
Małgorzata Misztal i Grzegorz Nędza pojechali z petycją do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi SdNGM
Do ministra rolnictwa i rozwoju wsi wicewójt gminy Mogilany i prezes Stowarzyszenia dla Naszej Gminy Mogilany zawieźli petycję z podpisami mieszkańców. Apelują w niej o odrolnienie ziemi.

Po wizycie w ministerstwie rolnictwa, mieszkańcy mają nadzieję na zmianę decyzji i wydanie pozytywnej opinii o odrolnienie gruntów.
Przypomnijmy, minister oraz marszałek województwa małopolskiego negatywnie zaopiniowali projekt odrolnienia terenów rolnych w czterech miejscowościach gminy Mogilany.

Chodzi o dwa projekty planów zagospodarowania przestrzennego gminy.
W dokumencie dla Bukowa i Kulerzowa minister nie wyraził zgody na przeznaczenie na cele nierolnicze i nieleśne 11,72 ha gruntów klasy II i III. Zgodził się na przekształcenie 18,39 ha.

W projekcie obejmującym Brzyczynę i Chorowice negatywnie zaopiniował obszar 7,22 ha gruntów klasy III. Zaakceptował zmiany na 18,86 ha terenów rolnych.

Rolnictwo nie wróci

Właściciele są rozczarowani takim stanowiskiem ministra. Na plany zagospodarowania przestrzennego i przekształcenie gruntów w budowlane czekają od wielu lat.

Wójt gminy Piotr Piotrowski przekonuje, że rolnictwo już nie wróci, a projekty są spójne ze studium zagospodarowania przestrzennego. Zostało ono w 2020 roku pozytywnie zaopiniowane przez marszałka Małopolski, więc cała procedura planistyczna została przygotowana zgodnie z prawem.

Projektów planów nie kwestionowała np. Małopolska Izba Rolnicza.
Józef Jurek, sołtys Kulerzowa i członek MIR zaznacza że gmina Mogilany w dużej części jest położona na terenach osuwiskowych, na których budownictwo jest wykluczone. Mieszkańcy mają więc ograniczone możliwości budowania domów i pozostawania na ojcowiźnie.
Grzegorz Nędza, prezes Stowarzyszenia dla Naszej Gminy Mogilany i radna Katarzyna Ożóg-Suder zaangażowali się w zbieranie podpisów pod petycją do marszałka i ministra.
Podpisało ją 512 osób.

- Mogliśmy zebrać więcej podpisów, ale nie chodziło nam zdobycie rekordu, a o danie sygnału że to bardzo ważna sprawa dla mieszkańców. Te ziemie od lat leżą odłogiem, gmina jest sypialnią Krakowa i to się nie zmieni – powiedział nam Grzegorz Nędza.

.

Minister dostał dwie petycje

Edyta Misztal wicewójt gminy Mogilany i prezes SdNGM pojechali do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Tu spotkali się z Lidią Kostańską, dyrektorką Departamentu Nieruchomości i Infrastruktury Wsi i wręczyli jej petycję.

- Zostaliśmy bardzo życzliwie przyjęci i wysłuchani. Podkreśliliśmy że nie odcinamy się od korzeni, od tradycji, ludowej kultury, która w naszej gminie jest wyjątkowo pielęgnowana. Jednak musimy iść z biegiem czasu i dostosowywać się do oczekiwań mieszkańców przez lata walczących najpierw o studium, a teraz czekających na plany, by na własnej ziemi mogli być gospodarzami – relacjonuje prezes Nędza.

Dodaje, że rozmowa z panią dyrektor departamentu dała ludziom wiarę w zmianę decyzji ministra.

Petycję do ministra rolnictwa wysłali też radni. Podpisało ją 13 z 14-osobowej Rady Gminy.

Wzrósł koszt produkcji wędlin

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski