Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Gorlicach będzie bardzo ciekawy zespół

Rozmawiał Artur Bogacki
Magdalena Żochowska ma 27 lat
Magdalena Żochowska ma 27 lat Fot. Artur Bogacki
Rozmowa. Nowa siatkarka I-ligowego Ekstrimu Gorlice, Magdalena Żochowska, w drużynie spotka kilka swoich koleżanek.

– Co skłoniło Panią do przeniesienia się do Esktrimu?

– Miałam inne propozycje, ale wybrałam Gorlice. Argumentem „za” było to, że to perspektywiczny zespół. Przez pewien czas biłam się z myślami, lecz decyzję o podpisaniu kontraktu i tak podjęłam dość szybko. Można powiedzieć, że chciałam mieć spokojne wakacje. Słyszałem też, że na mecze przychodzi wielu kibiców, a dla takiej publiczności fajnie się gra.

– Pewnie znaczące było też to, że bazą Ekstrimu będzie Kraków, gdzie Pani mieszka.

– Tak. Prowadzę zajęcia z dziećmi w szkółce Radwan Sport i nie chciałabym z tego rezygnować. Daje mi to dużą satysfakcję, przypomina, dlaczego zajęłam się siatkówką. Jest też taką odskocznią od innych spraw.

– Trener Grzegorz Silczuk mówił, że będzie Pani pasować do stylu gry zespołu, bo Pani atutem jest umiejętność gry przy szybkim rozegraniu. Jakie są inne mocne Pani strony?

– Lubię taką szybką grę, faktycznie, to jest mój plusik. A o moich zaletach jako zawodniczki muszą się wypowiedzieć moi trenerzy. O wadach też nie powiem, bo po co zdradzać sekrety przeciwnikom? (śmiech).

– W minionym sezonie grała Pani w Wiśle Kraków, której nie udało się obronić przed spadkiem z I ligi. Rok należy uznać za stracony?

– Nigdy bym tak nie powiedziała o jakimkolwiek sezonie. Wynik, faktycznie, może sugerować, że było źle, ale nie jest to dla mnie czas stracony. Na pewno zebrałam kolejne doświadczenie, wyciągnęłam jakieś wnioski, bo przecież gra w dużej mierze opierała się na mnie.

– W Ekstrimie będzie kilka zawodniczek, z którymi spotykała się Pani w jednej drużynie, bądź po drugiej stronie siatki.

– Mniej więcej znam cały skład. Także dlatego, że w minionym sezonie Wisła rozegrała z Ekstrimem kilka sparingów. Wcześniej w Wiśle grałam z Magdą Pytel, Pauliną Stojek, czy Olą Guzikiewicz. Ponadto w jednym sezonie w AZS UEK występowałam razem z Katarzyną Wąsowską. Skład wygląda bardzo ciekawie, myślę, że możemy trochę namieszać w pierwszej lidze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski