W Gorlicach tworzy się bardzo ciekawy zespół

Nowe twarze to: Magdalena Żochowska (miniony sezon spędziła w I-ligowej Wiśle Kraków), przyjmujące Katarzyna Wąsowska (ostatnio grała w lidze niemieckiej) i Magdalena Tyrańska (Wisła), a także dwie libero Aleksandra Guzikiewicz (II-ligowa Bronowianka) i Weronika Olipra (II-ligowy Powiatowy Park Rozwoju Wieliczka).

Można mówić o bardzo poważnych wzmocnieniach, a największym jest Wąsowska, która w siatkarskim CV ma występy w klubach z ekstraklasy. Popularna „Wala” (od panieńskiego nazwiska – Walawender) grała w klubie z Białegostoku oraz Dąbrowy Górniczej (wywalczyła tam w 2010 roku brązowy medal mistrzostw Polski).

– Bardzo się cieszę, że możemy mieć tej klasy zawodniczkę, bardzo doświadczoną i z wysokimi umiejętnościami. Zagwarantuje nam przyjęcie na bardzo dobrym poziomie, a to pozwoli zwiększyć różnorodność rozgrywania akcji. Do tego jest typem siatkarki bardzo mądrej atakującej, preferuje techniczne zagrania _– wylicza trener Grzegorz Silczuk. – _Chcieliśmy mieć wyróżniające się zawodniczki z regionu i to nam się udaje. Ja, jako trener, jestem bardzo zadowolony ze składu, który się tworzy. Staramy się jednak nie popadać w hurraoptymizm. Potencjał jest naprawdę duży, ale wiemy, że przed nami dużo pracy i trudny sezon.

W kadrze jest 10 siatkarek. Klubowi przydałaby się m.in. druga atakująca (Ekstrim rozmawia z dotychczasową zawodniczką Karoliną Grzelak), druga rozgrywająca i trzecia środkowa. Na te dwie ostatnie pozycje przymierzane są siatkarki z I-ligowym doświadczeniem, w kręgu zainteresowań jest m.in. rozgrywająca Wisły Iwona Kuskowska.

– W najbliższy czwartek mamy spotkanie drużyny z przedstawicielami władz miasta. Wtedy chcemy mieć już nową drużynę w __całości – mówi trener Ekstrimu.