W Halniaku Maków Podhalański szukają trenera

Trener Maciej Melzer, który postawił na młody skład, a ta koncepcja nie sprawdziła się, musiał zrezygnować z pracy. Jego następca - Andrzej Sermak, poprowadził drużynę zaledwie w jednym meczu i też zrezygnował. Zarząd klubu poprosił więc o pomoc weteranów - Piotra Bagnickiego i Krzysztofa Krauza, którzy dokończyli rundę.

Po rozgrywkach działacze opracowali strategię działania na najbliższy czas. - Musimy jak najszybciej załatwić trenera, który przyprowadziłby ze sobą czterech zawodników - mówi prezes Halniaka Krzysztof Zawiła. - Nie ukrywam, że jest temat trenera Sermaka. Jesteśmy w stałym kontakcie, nie wiem jednak, czy podołamy jego oczekiwaniom finansowym. Jego pierwsze podejście do nas nie wypaliło, bo trener zraził się trochę małą frekwencją na zajęciach, poza tym nie miał dopiętych swoich spraw w Szczakowiance Jaworzno, gdzie był szkoleniowcem. Teraz byłby skłonny do nas przyjść.

Działacze nie rozstali się z doświadczonymi zawodnikami - Bagnickim i Krauzem, ale czekają na zdanie nowego trenera w ich kwestii.

Celem zespołu na wiosnę będzie walka o utrzymanie. Na tę chwilę Halniak zostałby w lidze, bo spadałyby tylko dwa zespoły (Górnik Libiąż wycofał się z rozgrywek) pod warunkiem, że zdegradowana z IV ligi zostanie tylko Sosnowianka Stanisław Dolny (jej los jest praktycznie przesądzony), a zagrożone są też inne zespoły z Małopolski Zachodniej.

- Na pewno nowy szkoleniowiec będzie musiał zwrócić uwagę na przygotowanie fizyczne zespołu, bo ono było słabe - mówi prezes. - W wielu meczach graliśmy dobrze przez pół godziny, a potem brakowało siły. Uważam, że jest potencjał w tym zespole, tylko potrzeba mu dobrego przygotowania. Potrzebujemy jednak więcej zawodników, stąd warunek, by nowy szkoleniowiec przyprowadził ze sobą kilku piłkarzy.

Sportowy24.pl w Małopolsce

MAGAZYN SPORTOWY24 - DARIUSZ SNARSKI, NAJSTARSZY POLSKI BOKSER ZAWODOWY NIE TYLKO O SPORCIE