Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W historycznym występie Polacy liczą na medale

(JOT)
W akcji Anna Rogowska
W akcji Anna Rogowska Tomasz Bołt
Lekkoatletyka. W Sopocie rozpoczynają się dzisiaj halowe mistrzostwa świata, które potrwają do niedzieli. To najpoważniejsza w historii impreza "królowej sportu" w Polsce.

Ergo Arena przywita około 600 lekkoatletów ze 138 krajów. Halę dostosowano do potrzeb imprezy, wybudowano bieżnię, jej elementy przywieziono aż z Hiszpanii i Włoch. Zawodnicy podczas niedawnych MP stwierdzili, że jest bardzo szybka.

W imprezie zabraknie kilku gwiazd, m.in. znakomitego Francuza Renarda Lavillenie'a (kontuzja), który niedawno odebrał Siergiejowi Bubce rekord świata w skoku o tyczce, czy Jamajczyka Usaina Bolta. Będą za to sprinterzy Dwain Chambers (Wielka Brytania) i Nesta Carter (Jamajka), znana chorwacka skoczkini wzwyż Blanka Vlasić, czy średniodystansowiec z Kenii Bernard Lagat.

"Biało-czerwoni" w halowych MŚ zdobyli 22 medale (2-7-13). Triumfatorami byli: Sebastian Chmara w siedmioboju (1999 r.) oraz sztafeta 4x400 m (2001). W nadchodzących MŚ Polacy liczą na kolejne zdobycze. U siebie wystartuje reprezentantka SKLA Sopot Anna Rogowska. 33-letnia tyczkarka, która w halowych MŚ zdobyła już srebro i brąz, posiada najlepszy w tym sezonie wynik na świecie (4,76 m).

- Przed własną publicznością chciałabym stanąć na podium, nawet na najwyższym stopniu - wyznała Rogowska.
Medalowe plany ma także Tomasz Majewski (AZS AWF Warszawa), dwukrotny brązowy medalista HMŚ. Krążek wywalczony dwa lata temu w Stambule był jedynym medalem dla Polski w ostatnim czempionacie. O podium myśli także specjalista od biegu na 800 m Adam Kszczot (RKS Łódź), 4 lata temu zdobył brąz na tym dystansie.

Wysoko, bo 2,00 m wzwyż (drugi wynik na świecie), skacze w tym roku Kamila Lićwinko (Podlasie Białystok). Może przypomni o sobie mistrz świata, ale ze stadionu z 2011 r., tyczkarz Paweł Wojciechowski (Zawisza Bydgoszcz), który długo leczył kilka kontuzji. Mówi się też o szansach naszej sztafety 4x400 m mężczyzn.

Krakowską jedynaczką w polskiej ekipie na te zawody jest biegająca na 1500 m Katarzyna Broniatowska (AZS AWF). Podobnie było rok temu, w reprezentacji na halowe ME w Goeteborgu, gdzie niespodziewanie wywalczyła brąz. Teraz trudno będzie o powtórkę.

- W Sopocie pobiegnie ponad 20 rywalek, złoto pewnie zgarnie urodzona w Etiopii Abeba Aregawi ze Szwecji. Moim celem jest awansować do dziewięcioosobowego finału, a w nim na szybkiej bieżni powalczyć o miejsce w pierwszej szóstce - zdradza swe plany podopieczna krakowskiego trenera Zbigniewa Króla.

Na 60 m ścigać się będzie w Sopocie były zawodnik krakowskich klubów, Wawelu i AZS AWF, Dariusz Kuć. - Moim marzeniem jest wejście do finału- mówi zawodnik Zawiszy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski