W jakim fachu nie ma strachu

Nauczyciele, ekonomiści, budowlańcy, fryzjerzy, sprzedawcy. To grupa bezrobotnych, którym najtrudniej znaleźć pracę w Nowym Sączu. W sądeckim i powiatowym urzędzie pracy zarejestrowano około 18,5 tysiąca bezrobotnych. Co gorsza, zwolnienia już zapowiedziały: sądecki szpital, Przewozy Regionalne i firma Orange. W styczniu Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna zwolniła 12 osób.

_– Pracę stracili pracownicy z __20-, 30-letnim stażem, którym trudno dziś znaleźć nową posadę – _mówi Krystyna Mordarska z sądeckiego sanepidu.

_– Co prawda w __sądeckim szpitalu Urząd Marszałkowski zatwierdził program naprawczy, ale zwolnienia będą nieuniknione – _stwierdza z kolei Krystyna Janisz ze związku zawodowego. Tu posadę straci ponad 90 osób.

_– Największym problem sądeckiego rynku pracy jest mała liczba ofert – _mówi Teresa Połomska, zastępca dyrektora Sądeckiego Urzędu Pracy. _– A jeśli oferty się pojawiają, to często bezrobotni nie spełniają oczekiwań. Brak im doświadczenia i specjalistycznej wiedzy – _dodaje.

Fachowców nie mogą znaleźć firmy transportowe czy producenci mebli.

Firma Kalmar, producent mebli tapicerowanych na rynek europejski, w kwietniu uruchamia nową linię. Potrzebuje 15 do 20 stolarzy, tapicerów i krawców. W połowie roku uruchamia drugą zmianę. – To zawody deficytowe, brakuje specjalistów __tej branży – mówi Marek Kaleta, właściciel firmy. – _Osoby, które przychodzą do pracy, muszą zostać wcześniej przez nas wyszkolone – _dodaje.

Zatrudnienie planuje zwiększyć również firma Meble Bugajski. O szczegółach właściciele nie chcą mówić. Zdradzają jedynie, że jest to związane z nową inwestycją.

Zarobki w tej branży kształtują się od 1,6 tysiąca do 2,5 tys. złotych.

Firma transportowa Batim ze Starego Sącza chce zatrudnić co najmniej 50 osób. Potrzebuje kierowców z kategorią C+E, uprawnieniami ADR i doświadczeniem zawodowym. _– Z __brakiem kierowców samochodów ciężarowych borykają się wszystkie firmy transportowe – _mówi dyrektor ds. transportu Marek Gunia.

Obecni kierowcy są w wieku przedemerytalnym. Młodzi nie mają odpowiednich kwalifikacji i doświadczenia. Sprawę załatwiłoby utworzenie klasy o profilu kierowca transportu samochodowego.

– Jest szkoła samochodowa, mogłaby kształcić przyszłych kierowców, cały czas jednak brakuje zgody ministerstwa edukacji – dodaje Marek Gunia.

Brak specjalistów w wielu branżach wyraźnie dostrzega Anna Ziółko, zastępca dyrektora personalnego ds. rekrutacji.

_– Poszukujemy inżynierów do działu badań i rozwoju. Jesteśmy w stanie zaproponować im atrakcyjne miejsce pracy, jednak Nowy Sącz nie przyciąga młodych, dobrze wykształconych ludzi w takim stopniu jak duże ośrodki – _mówi Ziółko.

Z zatrudnieniem pracowników nie miał większych problemów Newag. Jesienią spółka zatrudniła 300 osób, a tylko w styczniu przyjęła ponad 70 nowych pracowników produkcji.

_– Stosunkowo dużo jest ofert pracy dla przedstawicieli handlowych, ale niewiele osób z nich korzysta ze względu na wysokie wymagania, np. własny samochód i __nieatrakcyjne wynagrodzenie – _mówi Teresa Klimek, zastępca dyrektora w Powiatowym Urzędzie Pracy.

Doświadczony szef kuchni to w Nowym Sączu zawód na wagę złota. Za to kelnerom, barmanom czy kucharzom bez doświadczenia trudno znaleźć posadę. _– Firmy nie chcą zatrudniać, bo coraz trudniej prowadzi się działalność gospodarczą – _tłumaczy Teresa Połomska, która wizytuje zakłady współpracujące z Urzędem Pracy.

Dla bezrobotnych ratunkiem są staże zawodowe. – Nie jest to darmowa siła robocza – _podkreśla Teresa Połomska. _– Firmy kontrolowane są pod względem efektywności zatrudnienia. W ubiegłym roku 52,1 proc. firm zatrudniło później stażystów na __czas określony. Warto więc skorzystać ze stażu.

Sonda

*> Jerzy Hudziak, 56 lat</P>

W listopadzie straciłem pracę jako zbrojarz-cieśla. Od tego czasu jestem bezrobotny. Do emerytury pozostały mi cztery lata, wliczając pracę w szkodliwych warunki. Poszukuję pracy, ale za granicą. Wcześniej pracowałem np. w Niemczech, tam przynajmniej zarobki są adekwatne do wykonywanej pracy.

* Katarzyna Miechurska, 20 lat

Z wykształcenia jestem technikiem ekonomistą. Stałej pracy poszukuję od roku. Sama chodzę po firmach i pytam o możliwość zatrudnienia. Latem jeszcze można znaleźć pracę sezonową, teraz nie ma konkretnych ofert. Niedawno ukończyłam kurs fitness. Mam nadzieję, że znajdę pracę jako instruktor.

Bezrobocie w regionie

* Nowy Sącz

Na tle kraju Nowy Sącz nie wypada źle. Poziom bezrobocia w mieście to 10, 8 proc. Jest niższe o 2,6 proc niż średnia krajowa, o 0,08 proc. mniejsze niż w województwie. W grudniu liczba bezrobotnych w Nowym Sączu wyniosła 4833, w styczniu 5175 osób.

* Region nowosądecki

Największa liczba bezrobotnych: Chełmiec – 2 tys. osób

Stary Sącz – 1500 osób

Grybów – 1450 osób

Najmniej bezrobotnych:

Rytro – 280 osób,

Łabowa – 384 osoby

Bezrobocie w PUP:

w grudniu było 13 298 bezrobotnych, w styczniu 13 941.