Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W jakim nastroju żegnamy Anno Domini 2006, czego oczekujemy po roku 2007

ADOM
HENRYK SZYMANOWSKI, trener piłkarski:

-Odprawie roku jestem związany zRabą Dobczyce, gdzie zostałem zatrudniony jako opiekun drużyny seniorów. Dla mnie było to, inadal jest, wielkie wyzwanie sportowe. Podjąłem się tej pracy, wiedząc dobrze, że oczekiwania środowiska są jednoznaczne -polatach chudych Raba powinnawreszcie wyrwać się klasy Aipójść doprzodu. Podmoją wodzą piłkarze Raby rozegrali dwie rundy -nawiosnę, mając dużą stratę pojesieni 2005, nie zdołaliśmy awansować. Napółmetku trwających rozgrywek jesteśmy nadrugim miejscu, zdużą szansą naodrobienie strat. Dlatego nie był to rok stracony. Jestem przekonany, że nie zaprzepaścimy nadarzającej się okazji iwywalczymy awans, akurat na85-lecie istnienia klubu. Już wkrótce nastadionie ma być oświetlenie, co tylko wpłynie nalepszą jakość naszych treningów. Raba zawsze słynęła zdobrej pracy zmłodzieżą. To właśnie ci młodzi chłopcy decydują oobliczu zespołu seniorów, natomiast juniorzy walczą ze zmiennym szczęściem wIlidze krakowskiej. Postaram się wraz ze szkoleniowcami tego zespołu, aby utrzymali się wtej klasie rozgrywkowej.
Zbliżający się sylwester spędzę wrodzinnym gronie -wraz zżoną Elżbietą, córką Magdą isynem Łukaszem, grającym wzespole lideraIVligi, Przeboju Wolbrom oraz jego narzeczoną Dominiką. To będzie, wco gorąco wierzę, dobry rok, wktórym będą sukcesy Raby oraz Przeboju Wolbrom, trenowanego przez mojego brata Antka; powinny być zatem2 awanse: Przeboju zŁukaszem doIIIi"mojej" Raby doVI ligi.
JOANNA WOŹNICZKA, cukiernik:
-Kończący się rok upłynął mi podznakiem ciężkiej pracy zawodowej. Jestem absolwentką zasadniczej szkoły ospecjalizacji cukiernik wDobczycach iod4 lat pracuję wpiekarni icukierni "Złoty Kłos". Praca nie jest łatwa, zwłaszcza przedwielkimi świętami, tak jak ostatnio przedBożym Narodzeniem. Wtedy pracuje się naprawdę naostrych obrotach, bo zapotrzebowanie nie tylko nachleb, ale nawszelkiego rodzaju wypieki cukiernicze jest ogromne. Trzeba się uwijać jak wukropie. Choć muszę przyznać, że jakoś poradziłam sobie ztegorocznym nawałem zajęć. Wigilię iświęta spędziłam wrodzinnym gronie, odpoczywając przyokazji po____przedświątecznej gorączce.
Posylwestrze, który spędzę wgronie swoich dobrych znajomych, zabieram się zapodnoszenie swoich kwalifikacji zawodowych, nie zamierzam bowiem poprzestać nazawodówce irozpocznę naukę w3-letnim zaocznym Technikum Technologii Żywności wMyślenicach. Taka jest potrzeba chwili, że trzeba nieustannie podnosić swoje kwalifikacje. Latem natomiast planuję odwiedzić swoją bliską rodzinę -kuzynkę iciocię zwujkiem, pochodzących zMyślenic iZakopanego -mieszkającą teraz wSzkocji. Rok2007 ma być lepszy niż ten, który właśnie przemija -tak sobie założyłam i____zrobię wszystko, aby się to spełniło!
Tekst i fot. (ADOM)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski