W Janinie trwają ostatnie przymiarki

Trener Antoni Gawronek ocenił, że był to wartościowy sprawdzian dla jego podopiecznych. Wynik mógł być bardziej korzystny, bo libiążanie mieli przewagę i kilka okazji, aby wyrównać. Ogólnie z dyspozycji zespołu, na tle agresywnie grającego rywala z IV ligi, zdaniem szkoleniowca, można było być zadowolonym.

Była to jednocześnie kolejna okazja, aby znaleźć najbardziej optymalne ustawienie, w związku z pojawieniem się w składzie Janiny kilku nowych twarzy. W defensywie po raz kolejny zagrał Krzysztof Dukała, pozyskany z Alwerni. Jego walory trener Gawronek dobrze znane jeszcze z pracy w Alwerni i liczy, że potwierdzi je obecnie w Libiążu. W ramach transakcji wiązanej do Alwerni przeszli Miłosz Burza i Szymon Wantulok. Innym nabytkiem libiąskiego klubu jest Piotr Lichota, który poprzednio grał m.in. w Orle Balin. Teraz zastąpi Dawida Stambułę, którzy przeszedł z kolei właśnie do drużyny z Balina. Przypomnijmy jeszcze, że do Janiny powróciła z Orła po pół roku Artur Szlęzak. Przez jakiś czas trenował i grał w sparingach również wypożyczony Przemysław Niewiedział po powrocie z Chełmka, ale długo miejsca nie zagrzał, przechodząc do Soły Oświęcim.

Bilans gier kontrolnych jest dla Janiny korzystny. Wcześniej trzecioligowiec z Libiąża pokonał Wisłę ME Kraków 6-3. W tym spotkaniu libiąscy piłkarze zaimponowali skutecznością, szczególnie Jakub Snadny, który ustrzelił hat-tricka. Cykl gier sparingowych libiążanie zaczęli od meczu z Niwą Nowa Wieś, przegrywając 1-2. W następnym pokonali Zagłębiaka Dąbrowa Górnicza 2-1 po golach Snadnego i Niewiedziała. Dobrą skutecznością wykazali się również w meczu z Przebojem Wolbrom, zwyciężając 4-1. Dwa gole w tym meczu zdobył Piotr Witoń oraz Łukasz Ząbek i Łukasz Pactwa.

Z dobrej strony Janina Libiąż pokazała się również w meczu z Górnikiem Wesoła, pokonując lidera IV ligi śląskiej 2-1. Ponadto Janina zmierzyła się małopolskimi IV-ligowcami, remisując z Orłem Piaski Wielkie 3-3 i ulegając Halniakowi Maków Podhalański 2-3.

Bogusław Kwiecień