W Kamienicy tradycje i folklor nie giną dzięki KGW

- Staliśmy się w naszej gminie takim dyżurnym, reprezentacyjnym kołem. Żadna większa uroczystość nie może się bez nas obyć - przyznaje Elżbieta Latała, która kieruje kołem od 25 lat. Jest trzecią osobą, pełniącą tę funkcję na przestrzeni półwiecza.

Przed nią były Teodozja Perek (1966-86) i Krystyna Zwoźniak (1986-91). Podczas niedawnych obchodów jubileuszu KGW wszystkie trzy panie otrzymały wyróżnienia od wójta Lesława Blachy. Trafiły one również do gospodyń z najdłuższym stażem w kole: Marianny Adamus, Marii Żaby oraz Marianny Szarek.

Pamiątkowe dyplomy otrzymali też akordeonista towarzyszący występom pań Józef Robakowski i kierowca Mirosław Żaba, dzięki któremu wszędzie docierają bezpiecznie i na czas.

KGW w Kamienicy jest prawdziwą ostoją folkloru. Udział w dożynkach to oczywistość, ale tutejsze gospodynie co roku przygotowują (samodzielnie!) palmę wielkanocną, występują podczas wyborów Chłopa Roku, ze swoimi wyrobami reprezentują gminę podczas jarmarków wielkanocnych itd. - Panie są bardzo chętne do udziału w takich uroczystościach. Nikogo nie trzeba namawiać. Kilka razy w roku spotykamy się, omawiamy nasze sprawy i przygotowujemy się do różnych wydarzeń - opowiada Elżbieta Latała, która w 2012 roku zajęła 3. miejsce w plebiscycie Dziennika Polskiego na Najlepszą Gospodynię Roku.

Panie z Kamienicy próbowały się zorganizować jeszcze w 1961 roku, ale wtedy im się nie udało. Powiodło się dopiero pięć lat później. Koło od początku działało prężnie. Chwilami liczyło sobie około 40 pań. Dokupywały sprzęt kuchenny, szkliwo, ale także projektor filmowy i magiel elektryczny. Przy kole powstała sekcja hodowli owiec. Gospodynie grały w teatrze amatorskim, jeździły z przedstawieniami po okolicznych miejscowościach, organizowały zabawy taneczne, wycieczki krajoznawcze. W 1973 roku, przy okazji udziału w dożynkach gromadzkich, kupiły pierwsze stroje ludowe.

Od 2014 roku koło posiada osobowość prawną i działa jako Stowarzyszenie. Dzięki temu może korzystać z różnych form dofinansowania zewnętrznego. Tak było przy okazji obchodów jubileuszu, który wsparło Województwo Małopolskie. Na co dzień KGW może też liczyć na pomoc ze strony druhów z miejscowej jednostki OSP oraz gminy.

- Nie ma z tym problemu. Gdy czegoś potrzebujemy zawsze wójt, czy pani sekretarz przychodzą nam z pomocą - przyznaje Elżbieta Latała.

Cechą charakterystyczną kamienieckiego koła jest poczucie humoru (mogli się o tym przekonać goście zaproszeni na 50. urodziny) i duża liczba młodych członkiń. Grupa dziewcząt idzie w ślady swoich mam i babć i chętnie występuje na scenie. W czasie jubileuszu spora ich grupka została oficjalnie przyjęta w szeregi koła.

Najnowsze nabytki to Anna Żaba, Anna Robakowska, Anna Piotrowska, Magdalena Sęk, Sylwia Zwoźniak, Monika Król, Katarzyna Błasik, Izabela Piwowarczyk, Justyna Rusek i Anna Kot. Wystarczy rzut oka na nazwiska, by przekonać się, że w Kamienicy tradycja pracy w KGW przechodzi z matki na córkę. Skład koła poza wymienionymi wcześniej tworzą bowiem Wanda Kyzioł, Teodozja Rusek, Aleksandra Jędrzejczyk, Władysława Miłek, Marianna Robakowska, Małgorzata Jędrzejczyk, Maria Domagała, Janina Syguła, Teresa Rusek, Grażyna Żaba, Anna Filus, Urszula Gorgoń, Barbara Zbertek, Elżbieta Sobczyk, Alicja Korpulska, Danuta Elsner oraz Danuta Jaźwiec, Bogusława Gurdziel, Zdzisława Pałac, Janina Żak-Żurkowska, Grażyna Kyzioł, Teresa Mucha, Barbara Robakowska, Ewa Żaba, Bernadetta Żabicka, Gabriela Gorgoń, Agnieszka Żaba, Anna Piekara, Halina Błasik, Teresa Piwowarczyk, Agara Błasik, Bogusława Król, Aneta Stawiarska, Lidia Sęk i Renata Domagała.