Ze Starej Wsi do Zambii (1)
Tak o Starej Wsi, leżącej koło Brzozowa, oddalonej o 50 km od Rzeszowa, pisał ojciec Krupa, jezuita. To rzeczywiście okolica pełna urody, sama zaś wieś naznaczona obecnością jezuitów, pod których opieką miejscowy zabytkowy kościół znajduje się od 1821 roku (przed nimi gospodarzyli tu w latach 1728-1786 ojcowie paulini). Wszystko w tym zespole kościelno-
-klasztornym godne jest obejrzenia i zadumy.
Jestem u ojców jezuitów w Starej Wsi. W kolebce, w której rosły i rozwijały się różne powołania jezuickie: tutaj ludzie zdobywali wiedzę i formację duchową, duszpasterską sprawność i najważniejsze rozeznanie rzeczywistości, przygotowujące do mądrości wyboru. Tutaj dojrzewają i urzeczywistniają się od pokoleń życiorysy ojców i braci. I znowu teraz - życiorysy nowicjuszy, zakwitające przełomowymi dla nich decyzjami i żarliwością ku wielkim spełnieniom.
Zabytki i historyczne dokumenty są w klasztorze i kościele starowiejskim niezmiernie ciekawe. Lecz najbardziej interesujący są tu ludzie, ci młodzi i ci starsi.
Na przykład Stanisław Żak. Jest bratem zakonnym. Ma 94 lata. Do zakonu wstąpił w 1925 roku, bezpośrednio po odbyciu służby wojskowej. Nowicjat przeszedł właśnie tu, w tym klasztorze starowiejskim, do którego na starość powrócił. W zakonie przeżył 69 lat. Już w 1930 roku udał się z ojcem Kazimierzem Konopką i dwiema siostrami służebniczkami, także ze Starej Wsi, na misję do południowej Afryki, do dzisiejszej Zambii, stanowiącej wówczas protektorat brytyjski w Północnej Rodezji. Spędził tam 45 lat.
KAZIMIERZ KANIA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?