Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W koronie mistrza jesieni

Redakcja
Piłkarze Wiślanki Grabie zostali najlepszą drużyną na półmetku rozgrywek w wielickiej grupie klasy B. Zasłużony dla wielickiego futbolu klub jest na najlepszej drodze do odbudowy swojego oblicza, ale nie należy zapominać, że to dopiero półmetek rozgrywek, a ekipy Legionu Pierzchów, Orła II Piaski Wielkie, Wieliczanki i Stryszowianki nie mają wielkich strat do lidera. O wszystkich zagadnieniach dotyczących rundy jesiennej mówi trener zespołu Wiślanki Andrzej Basista.

Wiślanka Grabie

O sukcesie

   Na to pierwsze miejsce chłopcy bardzo ciężko zapracowali i należało im się ono. Wiślanka ostatnio nie notowała sukcesów i dlatego z radością przyjęliśmy fakt, że zakończyliśmy rundę na pierwszym miejscu. Cały czas motywowałem chłopaków do walki w każdym meczu i w sumie graliśmy z wszystkich drużyn najrówniej, przegraliśmy jeden mecz z Wieliczanką 0-1, a potem mieliśmy znakomitą serię dwunastu meczów bez porażki. To one zadecydowały o naszym wyniku.

O lidze

   Liga jest silna i wyrównana, może jedynie cztery ostatnie drużyny odbiegają poziomem od pozostałych. Tu każdy może wygrać z każdym i przez to jest to liga trudna. Oczywiście są zespoły, które górują nad pozostałymi, jak Stryszowianka, Orzeł II Piaski Wielkie, Legion Pierzchów, mój zespół czy Bieżanowianka II, gdy ma mocny skład. Najtrudniejsze zawody rozegraliśmy ze Stryszowianką, którą pokonaliśmy 1-0, ale także z zespołami z miejsc 8-12 nie było łatwo. Wiemy, że wiosną czeka nas niezwykle trudna walka o obronienie zajmowanej przez nas pozycji i tak jak jesienią w każdy mecz musimy włożyć maksimum wysiłku i zaangażowania. Prowadziłem w przeszłości kilka klubów w wielickiej klasie B, ale tak wyrównanego poziomu chyba jeszcze nie było. Dla trenera jest to niedobre, ale dla kibiców sprawa wspaniała, bo mecze są emocjonujące i rozgrywki trzymają w napięciu.

O piłkarzach

   Kiedyś w Wiślance grała wyłącznie armia zaciężna. Grali tu byli ligowcy lub piłkarze, którzy później zrobili sporą karierę. Starsi i młodsi kibice pamiętają wielkie nazwiska, ale i to, co się stało z klubem, gdy oni odeszli. Teraz w moim zespole grają niemal wyłącznie wychowankowie klubu, niedojeżdżający na mecze dalej niż kilka kilometrów. Siłą tej ekipy jest kolektyw, dobra atmosfera, nikt nikomu nie patrzy do kieszeni, bo wszyscy wiedzą, że gramy za wodę mineralną oraz uścisk dłoni trenera i prezesa. To są zdrowe zasady, które są podstawą do odnoszenia sukcesów. Nie powiem złego słowa o swoich zawodnikach, wyróżniać też nie będę nikogo. Były mecze, w których jeden lub kilku zawodników zagrało wspaniale, ale w innych zawodach na plan pierwszy wychodził ktoś inny. Moich podopiecznych łączyło jedno, a mianowicie dobre podejście do pracy i systematyczna praca na treningach. Nie było problemów z frekwencją, choć każdy przecież z graczy pracuje bądź uczy się.

O celach

   Wszędzie, gdzie pracuję, wyznaczam sobie ambitne cele i nie ukrywam, że celem Wiślanki Grabie w tym sezonie jest walka o awans do klasy A. Nie będzie to łatwe, w zespołach, które deptają nam po piętach, występują ograni piłkarze, którzy zostali sprowadzeni do tych zespołów, aby wygrały one z nami rywalizację o awans. Jeśli jednak nie stawia się sobie celów ambitnych, to sukcesów się nie odnosi. Jesteśmy na razie najlepsi i to nas niech obawiają się pozostałe ekipy.

O nowym zarządzie

   Współpraca z nowym zarządem układa się bardzo dobrze. Jest tak, jak powinno być w normalnym klubie. Zarząd zajmuje się sprawami organizacyjnymi, a trener ma wolną rękę w prowadzeniu zespołu i jeśli ma dobre wyniki, nikt nie wtrąca się do jego pracy. Mam więc pewien komfort i jestem z tego zadowolony. Za sprawy związane z zespołem odpowiadam tylko ja, choć wiadomo, że gdyby zespół zaczął przegrywać, to moja posada będzie zagrożona.

O najbliższych planach

   Trenujemy do końca miesiąca, później piłkarze otrzymają miesiąc wolnego, a od stycznia rozpoczniemy w hali przygotowania do rundy rewanżowej. Zawsze kładę nacisk na okres przygotowawczy, bo dobrze przepracowany, jest połową sukcesu w rundzie wiosennej.
(PAN)

Oni wywalczyli mistrzostwo jesieni

   Kubicki, Przeniosło, Laszczyk, Piskorz, Hytkowski, P. Trawiński, R. Trawiński (8 goli, najlepszy strzelec), Sawicki, Karkoszka, Stanek, Stach, Zgraja, Nagięć, Szewczyk, Machaczka, Krystian.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski