Mamy w Krakowie dziewięć "Smoczych Skwerów" (kolejnych pięć jest w planach), czyli placów, gdzie prócz elementów zabawowych dla dzieci są urządzenia rehabilitacyjne dla osób starszych. Mamy też m.in. "orliki" i inne boiska (np. przyszkolne), na których - w ramach różnych miejskich programów - seniorzy mogą poćwiczyć pod okiem trenera. To wszystko jednak za mało.
- Nie każdy senior może lub chce ćwiczyć na wolnym powietrzu. Osoby starsze powinny mieć dostęp do sal gimnastycznych lub innych, bardziej kameralnych miejsc, gdzie mogłyby ćwiczyć w grupach, pod kontrolą fachowców. Niestety, w Krakowie jest o takie miejsca bardzo ciężko - przyznaje Ewa Piłat, pełnomocnik rektora UJ ds. Jagiellońskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku.
Wydaje się, że najprostszym rozwiązaniem byłby wynajem sal gimnastycznych lub mniejszych pomieszczeń w szkołach. Z tym jest jednak problem. Dyrektorzy raczej nie są zbyt chętni do udostępniania szkolnych sal seniorom. W grę wchodzą tu m.in. względy finansowe: placówka - czemu trudno się dziwić - chce na wynajmie zarobić. Często dla seniorów są to jednak stawki zaporowe. - A przecież chodzi o to, by zajęcia były dostępne na masową skalę i tanie - podkreśla Ewa Piłat.
- Dla osób starszych cena jest bardzo ważna - potwierdza Iwona Wernikowska, z Domu Kultury "Podgórze", która opiekuje się prężnie działającym tam Klubem Seniora. Z oferty zajęć klubu (gimnastyka, joga, taniec dla seniorów w kręgu, nordic walking itd.) korzysta tam bardzo wiele osób i wciąż zgłaszają się kolejne.
- Widać, że naprawdę jest potrzeba organizowania tego typu zajęć - zauważa Iwona Wernikowska. - Przychodzi do nas np. wielu seniorów po pobycie w sanatorium czy po rehabilitacji - wtedy odkrywają w sobie potrzebę aktywności fizycznej, uzmysławiają sobie, że to poprawia ich zdrowie.
Przedstawicielka Jagiellońskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku podkreśla, że warto inwestować w ofertę dla seniorów, gdyż pieniądze wydane na ich "rozruszanie" zwracają się w postaci oszczędności na leczeniu.
- Dlatego właśnie wciąż zwracamy uwagę na potrzebę znalezienia sal, miejsc do ćwiczeń dla seniorów. Czekamy na jakiś ruch ze strony władz - mówi Ewa Piłat.
Sprawą postanowiła się zająć posłanka Elżbieta Achinger (PO), która działa m.in. w Sejmowej Komisji Polityki Senioralnej. Przyznaje, że - owszem - dyrektorzy szkół są samodzielni w kwestii podejmowania decyzji dotyczących wynajmu szkolnych pomieszczeń.
- Uważam jednak, że moglibyśmy przygotować spójne porozumienie z miastem, dotyczące udostępniania sal dla seniorów - mówi posłanka Achinger. I zapowiada, że ma zamiar spotkać się w tej sprawie m.in. z Anną Okońską-Walkowicz, doradcą prezydenta Krakowa ds. polityki senioralnej.
- Jest pomysł, żeby krakowskie szkoły bardziej się otworzyły na seniorów. Już rozmawiałam w tej sprawie z prezydentem Jackiem Majchrowskim - zapewnia Okońska-Walkowicz.
Przypomina jednocześnie, że dla seniorów, zainteresowanych aktywnym spędzaniem wolnego czasu, miasto oferuje szereg bezpłatnych programów sportowych, jak np. "Mój trener", "Animator - Moje boisko - Orlik 2012", "Kraków biega, Kraków spaceruje" (więcej: www.krakow.pl/sport i www.dlaseniora.krakow.pl).
Ponadto w Krakowie tworzona jest sieć Centrów Aktywności Seniorów (CAS). Będą one dbały m.in. o rozwój intelektualny i aktywność fizyczną osób starszych. Pierwszych sześć centrów zacznie działać już od 1 lipca - przy ul. Bandtkiego, Krupniczej, Sienkiewicza, Berka Joselewicza, Rzeźniczej i na os. Słonecznym. Kolejnych pięć CAS-ów ma ruszyć od 1 września.
Więcej stron z artykułami o seniorach i dla seniorów - jutro w "Dzienniku Polskim"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?