Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Krakowie mało jest miejsc, gdzie nie mówi się po angielsku

Katarzyna Krasoń
Turyści. Naklejka "We do speak English here" ułatwia życie turystom. Dzięki akcji Urzędu Miasta turyści z łatwością rozpoznają miejsca, gdzie język angielski nie stanowi żadnej bariery.

Kraków co roku odwiedza prawie dziewięć milionów gości z zagranicy, dla których naklejka informująca o obsłudze w języku angielskim może okazać się dużą pomocą. - Turyści często pytają się, czy mówimy po angielsku. Dzięki takiemu oznaczeniu poczują się pewniej - stwierdza Katarzyna Kosowska, barista w Cafe Zakątek.

Jak przyznaje Krzysztof Ryszko, manager restauracji Yummie, około 80 proc. klientów, to właśnie obcokrajowcy. - Myślę, że akcja urzędu to dobry pomysł, chociaż nie wyobrażam sobie, żeby ktokolwiek z obsługi nie mówił po angielsku. To absolutna konieczność - dodaje.

Do akcji mogą dołączyć się przedsiębiorcy oferujący dowolne usługi. - Zależy nam, aby osoby odwiedzające Kraków miały poczucie dobrej obsługi i komfortu nie tylko w restauracjach, gdzie angielski jest oczywistością, ale także w taksówce, u dentysty czy w wypożyczalni rowerów - mówi Filip Szatanik z Urzędu Miasta Krakowa.

Jedynym warunkiem uczestnictwa w projekcie jest znajomość języka angielskiego. Oprócz oznaczenia certyfikującego, firmy otrzymają darmową wizytówkę na stronach Miejskiej Platformy Internetowej "Magiczny Kraków".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski