W Krakowie nadal najlepiej sprzedają się małe mieszkania

Według ekspertów Metrohouse i Expandera, w Krakowie za metr kwadratowy musimy zapłacić średnio 5826 zł i jest to spadek o 3,6 proc. Znacznie większe obniżki cen są w Poznaniu, Łodzi czy Wrocławiu.

Z kolei Home Broker i Open Finance podają, że średnia cena za metr kw. w stolicy Małopolski to 6191 zł. W ciągu miesiąca ceny spadły średnio o 2,21 proc., ale i tak są wyższe o 1,1 proc. niż rok temu. A to oznacza, że wróciły do poziomu z wiosny ubiegłego roku.

Chętni na dach nad głową pod Wawelem przeciętnie są gotowi zapłacić nieco ponad 280 tys. złotych. - Największy popyt dotyczy mieszkań dwupokojowych do 250 tysięcy złotych i kawalerek do __160 tysięcy złotych - mówi Agata Kluzowicz z Metrohouse Kraków. Mieszkania poszukiwane są najczęściej na Grzegórzkach i Dębnikach, ale te dzielnice rywalizują z lokalizacjami na obrzeżach miasta, gdzie ofertowe ceny są znacznie niższe.

Według Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości, największym zainteresowaniem kupujących cieszą się mieszkania osiągające średni przedział cenowy i te z najniższej półki (42,2 proc.) rynku wtórnego. - Mieszkania z drugiej ręki wyremontowane i w dobrej lokalizacji mogą śmiało konkurować z deweloperskimi - twierdzi prezydent PFRN Andrzej Piórecki.

Jak twierdzą eksperci Metrohouse i Expadnera, mieszkania w Krakowie kupowane są przede wszystkim za gotówkę, tylko 40 proc. zakupów dokonywanych jest przy wsparciu kredytu. Wyliczają, że kupując mieszkanie po średniej cenie, comiesięczna rata kredytu wyniesie 1210 zł, jeśli posiadamy 20 proc. wkładu własnego. Natomiast, jeżeli dysponujmy wkładem własnym na poziomie 10 proc., rata wzrasta już do 1387 zł.

- Te wyliczenia zostały dokonane na podstawie przeciętnej oferty kredytowej. Można się spodziewać, że w rzeczywistości suma, którą będziemy musieli przeznaczyć na opłacenie comiesięcznej raty kredytu, będzie niższa. Wystarczy, że poświęcimy nieco czasu na samodzielne porównanie ofert kredytów dostępnych na rynku lub skorzystamy z pomocy doradcy finansowego - tłumaczy Jarosław Sadowski, główny analityk Expandera.

Pośrednicy w obrocie nieruchomościami przewidują niewielki wzrost cen mieszkań.