Były prezes Sądu Apelacyjnego oskarżony jest o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, która wyłudziła z sądu ok. 21 mln zł. Sędzia usłyszał też zarzuty przyjęcia co najmniej 376 tys. zł łapówki i prania brudnych pieniędzy.
Chodzi o aferę korupcyjną w administracji sądu. Mózgiem gangu, według prokuratury, był były dyrektor SA Andrzej P.
Powodem takiego stanowiska Sądu Okręgowego w Krakowie jest dobro wymiaru sprawiedliwości. Chodzi o to, że Krzysztof S. jako były prezes SA był przełożonym wszystkich sędziów w Małopolsce.
Gdyby jego proces odbywał się w Krakowie, oznaczałoby to, że będzie on sądzony przez swoich byłych podwładnych. To z kolei mogłoby budzić wątpliwości co do bezstronności sędziów. Śledztwo w sprawie afery korupcyjnej prowadzi Prokuratura Regionalna w Rzeszowie. W kwietniu wątek dotyczący byłego prezesa SA został wyłączony i przekazany do Wydziału Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej.
WIDEO Z 15.12.2016: CBA weszło do krakowskiego Sądu Apelacyjnego. Podejrzenie korupcji i przywłaszczenia mienia
Follow https://twitter.com/dziennipolskiDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?