Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Krakowie otwarto najpopularniejszą na świecie wystawę o Titanicu

Aleksandra Suława
Aleksandra Suława
Fot. Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Przedmioty osobiste, naczynia, biżuteria, odtworzone w skali 1:1 wnętrza – to wszystko można zobaczyć na właśnie otwartej wystawie „Titanic. The exhibition”.

„Ten statek jest niczym pałac, a moja kajuta kapitalna. Ciepła i zimna woda, wygodne łóżko i mnóstwo przestrzeni” - notował jeden z pasażerów Titanica Hugh Woolner. Mężczyzna, wraz z ponad dwoma tysiącami innych pasażerów wsiadł na pokład transatlantyku 10 kwietnia 1912 roku. W kieszeni miał bilet pierwszej klasy wart 2,5 tys dolarów (odpowiednik dzisiejszych 57 tys.). Niedługo cieszył się luksusową podróżą. Statek, który w zamyśle konstruktorów miał być niezatapialnym, najwygodniejszym i najnowocześniejszym „pływającym hotelem” zatonął w piątym dniu swojego dziewiczego rejsu.

Słowa Woonera, obok wspomnień wielu innych pasażerów, można przeczytać w jednej z sal dawnego Hotelu Forum, na otwartej właśnie ekspozycji „Wystawa Titanic – Prawdziwa Historia” Oprócz cytatów i historii, zgromadzono na niej ponad 200 oryginalnych przedmiotów, dokumentów i zdjęć z pokładu Titanica. Większość z nich to artefakty wydobyte z dna morza, podczas ekspedycji, prowadzonych od lat 80. (wtedy dokonano odkrycia wraku). Pozostałe eksponaty to przedmioty, które wraz z pasażerami opuściły pokład, gdy Titanic zawijał do kolejnych portów oraz repliki i makiety.

- Wszystkie obiekty zgromadzone na wystawie są bezcenne, jednak każdy z nich posiada inny ładunek emocjonalny. Jedni mogą wzruszyć się na widok fiolek z perfumami, nieotwieranych od 1912 roku, inni zatrzymają się przy rozbitej filiżance, a jeszcze inni zachwycą misternie zdobioną biżuterią – mówi Krzysztof Mędrala, pasjonat historii Titanica.

Ekspozycję zaplanowano tak, by zwiedzający mogli poczuć się jak pasażerowie. Wystawę otwierają sale z informacjami o konstruktorach i procesie budowy statku, potem wkraczamy na pokład pierwszej klasy, gdzie można zobaczyć otworzone w naturalnej skali korytarz, kajutę i fragment jadalni, potem schodzimy na niższe pokłady aż do maszynowni, by za chwilę przejść do sal, poświęconych przebiegowi katastrofy. Całość dopełniają informacje, pozwalające zrozumieć czasy, w których zbudowano legendarny transatlantyk.

„Wystawa Titanic – Prawdziwa historia” krąży po świecie od 1994 roku i dotychczas zobaczyło ją ponad 3 mln widzów. Jednak ekspozycja w Forum różni się od tych, które można było zobaczyć w Barcelonie, Sewilli, Bratysławie czy Sztokholmie. Pojawia się na niej wątek obecności polskich pasażerów na Titanicu. Z wystawy dosiadujemy się, że na liście pasażerów były polskobrzmiące nazwiska np. Ostrowska, Kozłowski, czy Pawłowicz.

- Krakowska wystawa jest wyjątkowa nie tylko pod względem merytorycznym, ale też wizualnym – dodaje  Petr Suchanek, współtwórca polskiej odsłony ekspozycji - Samo miejsce, które przecież pierwotnie było budynkiem hotelowym, również wymusiło zmiany w aranżacji wystawy.

Wystawę można oglądać do 30 czerwca, codziennie, w godz. 9-20. Bilety do nabycia w kasach oraz na stronach eventim.pl i ebilet.pl.

ZOBACZ KONIECZNIE:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski