W Krakowie ruszył Festiwal Conrada - jeden z największych festiwali literackich w Polsce

Chociaż do przedrostka „pop” od razu chciałoby się dodać słowo „kultura”, organizatorzy Festiwalu Conrada zastrzegają, że w tym roku bynajmniej nie chcą opowiadać o serialach, komiksach i kryminałach. A przynajmniej - nie tylko o nich. - Myślimy o „popie” w szerszym kontekście - wyjaśnia dyrektor artystyczny imprezy, prof. Michał Paweł Markowski. - Dla nas jest to całe spektrum zjawisk literackich, kulturalnych, ekonomicznych, politycznych i społecznych. To niemal wszystko co dotyczy człowieka i jego funkcjonowania w społeczeństwie, bo przecież „pop” pochodzi od słowa „populus” oznaczającego „lud”.

Tę opowieść o człowieku i społeczeństwie, organizatorzy snuć będą wokół kilku wątków - haseł, patronującym poszczególnym festiwalowym dniom. Są to kolejno: poprawność, popularność, popęd, populizm, popkultura, popłoch, popyt. - Wraz z zaproszonymi pisarkami i pisarzami będziemy się zastanawiać nad zagrożeniami, jakie niosą ze sobą wspomniane procesy i zjawiska, ani na chwilę nie tracąc z oczu literatury, która - tak jak zawsze - będzie dla nas najważniejszym językiem służącym refleksji na temat współczesnego świata - wyjaśnia dyrektor programowy festiwalu, Grzegorz Jankowicz.

Jak można się spodziewać w stulecie odzyskania niepodległości, jednym z najważniejszych wątków festiwalu będą formułowane w najróżniejszy sposób pytania o Polskę i polskość. Nad tym, w jaki sposób literatura opowiada o Polakach, ich samoocenie, obawach, sojusznikach i przeciwnikach zastanawiać się będą m.in. Olga Drenda, Ewa Grządek, Wojciech Kuczok, Łukasz Dziedzic i Marcin Wicha. Drugim ważnym wątkiem festiwalowego programu jest zaś literatura zaangażowana społecznie. Jednym z najbardziej znanych gości tegorocznej edycji jest Martín Caparrós - argentyński reporter, autor monumentalnego „Głodu”. Kraków odwiedzi też hinduska pisarka Arundhati Roy, która twórzy literacki obraz współczesnych Indii z ich kryzysami i problemami oraz Maya Jasanoff, w swoich publikacjach przedstawiająca Conrada jako pierwszego analityka globalizmu. A stąd już tylko krok do tematów populizmu, kryzysu demokracji i buntu, którymi zajmą się tak teoretycy, jak i literaci, a wśród nich: niemiecki historyk i politolog Jan-Werner Müller i autor „Ruin i zgliszcz” Wells Tower

Program, tradycyjnie, dopełniają warsztaty, wystawy, projekcie filmowe oraz kolejna edycja Nagrody Conrada. Do wyróżnienia przyznawanego za najlepszy debiut literacki w tym roku nominowani są: Weronika Gogola „Po trochu”, Martyna Bunda „Nieczułość”, Adam Robiński„ Hajstry”, Grzegorz Bogdał „Floryda” oraz Paweł Sołtys „Mikrotyki”. Na swoich faworytów głosować można na stronie: conradfestival.pl.

Impreza potrwa do 28 października. Spotkania odbywają się w Pałacu Czeczotka. Wstep wolny.