W kurniku Nawałki będzie mniej farbowanych lisów

Kilka dni temu Jerzy Dudek stwierdził na naszych łamach, że kadra jest obecnie w tym samym miejscu, w jakim była w dniu odejścia Waldemara Fornalika. Zgadzając się z nim co do meritum, można było ripostować w odniesieniu do jednego istotnego detalu – przecież do drużyny narodowej wrócił Obraniak.

Dziś trzeba oddać byłemu bramkarzowi, że wiedział, co mówi. Nawałka wykazał się zadziwiającą niekonsekwencją, bo najpierw przez trzy miesiące zabiegał o powrót Francuza z polskim paszportem, a następnie pozwolił mu zagrać ze Szkocją zaledwie przez 73 minuty (tuż po zmianie biało-czerwoni stracili gola). Po czym „oddał go walkowerem” przed kolejnym spotkaniem, ostatnim przed wrześniowym startem kwalifikacji do mistrzostw Europy.

Dziś trudno stwierdzić, czy to ostatnie słowo Nawałki w odniesieniu do Obraniaka, natomiast za takowe może uchodzić selekcjonerskie uzasadnienie wobec braku powołania dla Polanskiego. – Jego brak gotowości do udziału w zgrupowaniu przed meczami z Niemcami i Litwą zamyka mu na dziś drogę do __reprezentacji – powiedział Nawałka. Z podobnych przyczyn zabrakło miejsca dla Rafała Wolskiego, który – tłumacząc się chorobą – opóźnił przylot z Florencji do Hamburga na ostatni mecz Polski z Niemcami.

W kadrze będzie mniej farbowanych lisów, jak przyjęło się za Franciszka Smudy przezywać obcokrajowców z polskim paszportem, ale brak dwóch wymienionych ma zrekompensować obecność nowego ulubieńca Nawałki – Thiago Cionka. Pod warunkiem, że Modena zgodzi się zwolnić Brazylijczyka, jeśli będzie walczyć w barażach o miejsce w Serie A.

Pod znakiem zapytania stanęła także obecność na zgrupowaniu Łukasza Szukały, który doznał urazu przywodziciela i grozi mu operacja.

Kadra Polski na towarzyski mecz z Litwą
Boruc, Fabiański, Skorupski, Szczęsny.
Cionek, Glik, Jędrzejczyk, Olkowski, Piszczek, Szukała, Wawrzyniak, Wilusz, Wojtkowiak.
Grosicki, Jodłowiec, Klich, Krychowiak, Rybus, Linetty, Starzyński, Żyro, Wszołek, Sobota.
Lewandowski, Milik, Teodorczyk.