Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Lany Poniedziałek w kranach było sucho

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Pompowanie wody ze studzienki na ul. Kościuszki
Pompowanie wody ze studzienki na ul. Kościuszki Aleksander Gąciarz
Awaria. Mieszkańcy części Proszowic oraz wsi Jazdowiczki nie mają od wczoraj bieżącej wody sieciowej. Powodem jest awaria rurociągu.

O zdarzeniu poinformował Wodociągi Proszowickie mieszkaniec ulicy Źródlanej. Woda zaczęła się wydobywać ze studzienki telekomunikacyjnej, znajdującej się na terenie jego posesji. Wszystko wskazuje jednak na to, że wyciek pojawił się wcześniej, tyle, że był niewidoczny. - Początkowo myśleliśmy, że do awarii doszło gdzieś na Źródlanej.

Potem okazało się, że woda spływa tam z ulicy Kościuszki - mówił nam wczoraj wczesnym popołudniem Włodzimierz Grzesik z Wodociągów Proszowickich. Nie wykluczone, że uszkodzenie miało w rejonie skrzyżowania ulic Kościuszki i Kosynierów. Z powodu awarii trzeba było odciąć wodę w domach położonych w zachodniej części Proszowic (od Rynku w kierunku Słomnik). Woda nie dopływała też do domów w Jazdowiczkach.

- Wysłaliśmy tam jedyny jaki posiadamy beczkowóz z wodą pitną - mówi prezes Wodociągów Proszowickich Waldemar Wołek. Wczoraj nie było wiadomo, kiedy awaria może zostać usunięta. Niewykluczone, że może to potrwać nawet kilka dni. - Najpierw musimy miejsce uszkodzenia zlokalizować. Potem przystąpimy do usuwania. Obawiam się tego, bo jeżeli rzeczywiście wyciek jest na skrzyżowaniu Kościuszki i Kosynierów, to jest to bardzo ruchliwe miejsce - mówi prezes Wołek.

ZOBACZ TAKŻE:
Miliony złotych na rozbudowę ulicy Igołomskiej

Autor: Agencja Informacyjna Polska Press

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski