13 tys. sadzonek buka, tysiąc sztuk dębu szypułkowego, tysiąc sztuk jodeł pospolitych oraz 600 sztuk grabów zasadzono na terenie uwielbianego przez krakowian Lasu Wolskiego. - Wszystko w ramach odnawiania naszego zieleńca - wyjaśnia Miłosz Podwika, leśnik z Fundacji Miejski Park i Ogród Zoologiczny w Krakowie, zajmującej się uroczyskiem.
Fundacja zasadziła w ciągu tygodnia tyle drzew (prawie 16 tys.), ile - przed wejściem w życie tzw. lex Szyszko - rocznie było wycinanych w całym Krakowie.
Miłosz Podwika dodaje, że sadzonki trafiły w miejsca, gdzie drzew przez lata ubyło. Nie są może jeszcze zbyt imponujące. Mają ok. 60 cm i ok. 2-3 lat. - Ale już za 5-6 lat podrosną do dwóch metrów i będą rzucały cień. A za 30-40 lat zostaną wielkimi okazami, producentami tlenu dla Krakowa - dodaje.
Pielęgnacja lasu
Przypomnijmy, że Las Wolski nie jest typowym lasem gospodarczym, w którym prowadzi się wyrąb drzew. Nie usuwa się tu nawet przewróconych przez wiatr okazów w głębi lasu. Martwe drewno jest środowiskiem życia dla owadów, ptaków czy ssaków. Odgrywa ono też ważną rolę w odnowie uroczyska. Zawarte w nim substancje odżywcze wracają powoli do obiegu, dzięki działalności grzybów, bakterii i bezkręgowców. Obok starych, przewróconych drzew sadzone są nowe. Tak było właśnie w tym roku.
Jeśli już zauważymy leśników z piłami w Lesie Wolskim, to tylko przy alejkach, gdy muszą usunąć lub skorygować drzewo stanowiące zagrożenie dla turystów.
- Każdego roku przed sezonem dokładnie sprawdzamy stan drzew przy szlakach pieszych, rowerowych i konnych - mówi Teresa Grega, wicedyrektor fundacji MPiOZ. - Mogły zostać nadłamane podczas burz czy silnych wiatrów lub zostały zaatakowane przez osłabiające je grzyby. Wtedy trzeba je usunąć lub podciąć. Drzewa czasami przewracają się też przez osuwiska.
Wypoczynek na szlakach
Nasadzenia nowych drzew i pielęgnacja lasu to nie wszystko czym zajmuje się aktualnie fundacja. Przed nadchodzącym sezonem letnim, w uroczysku trwają prace mające podnieść atrakcyjność tego terenu dla spacerowiczów i rowerzystów. W Lesie Wolskim czeka na turystów osiem tras o łącznej długości ok. 40 km, szlak pieszo-rowerowy i szlak konny.
Przy trasach fundacja ustawiła m.in. ławki i deszczochrony na wypadek zmiany pogody. Pracownicy fundacji sprawdzają czy potrzebne są jakieś naprawy, czy czytelność szlaków jest dostateczna.
- W tym roku chcemy zmienić trochę lokalizację niebieskiego szlaku rowerowego, zaczynającego się w Wąwozie Kozie Nogi, a kończącego się w Zakamyczu. Obecnie ma on ok. 8 km. Chcemy, aby był bezpieczniejszy i dostępniejszy. Po zakończeniu prac będzie on o 1,5 km dłuższy i będą mogły z niego korzystać rodziny, nawet z małymi dziećmi - opowiada Miłosz Powika.
Niebieski szlak rowerowy zostanie uzupełniony o pętlę, która poprowadzi rowerzystów z kopca Piłsudskiego do zoo.
Edukacja w lesie
Rok temu fundacja wspólnie z Ligą Ochrony Przyrody urządziła w lesie ścieżkę edukacyjną z Panieńskich Skał na kopiec Piłsudskiego. Dzięki temu można organizować dla szkół lekcje w plenerze. Na odcinku, prowadzącym od przystanku „Baba Jaga”
do kopca Piłsudskiego, pojawiły się tablice informujące o historii Lasu Wolskiego, jego polanach, gatunkach żyjących tu ptaków i zwierząt, roli i znaczeniu martwych drzew.
- Można się tu uczyć nie tylko biologii, ale również geografii i historii - zachęca Teresa Grega, wicedyrektor krakowskiego ogrodu zoologicznego.
Las Wolski obejmuje powierzchnię 419 ha. Stanowi fragment Lasów Miejskich Krakowa. W lesie działa krakowskie zoo.
Follow https://twitter.com/dziennipolskiZOBACZ RÓWNIEŻ:Dlaczego warto dbać o środowisko?
Źródło:Dzień Dobry TVN, x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?