Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Libiążu mogą zapomnieć o nowym rynku. Powstaną tu bloki

Magdalena Balicka
Maria Biskup z Libiąża żałuje, że w jej mieście nie będzie prawdziwego rynku z ratuszem. Woli jednak, by powstało tu osiedle mieszkaniowe, niż by przez kolejne lata teren szpeciły chaszcze
Maria Biskup z Libiąża żałuje, że w jej mieście nie będzie prawdziwego rynku z ratuszem. Woli jednak, by powstało tu osiedle mieszkaniowe, niż by przez kolejne lata teren szpeciły chaszcze Fot. Magdalena Balicka
Libiąż. Burmistrz wystawił na sprzedaż część świetnie położonych gminnych działek . A obiecywał, że powstanie tam nowe centrum miasta z ratuszem, kinem, biblioteką... Są już zainteresowani kupnem tego terenu deweloperzy. Mieszkańcy nie kryją rozczarowania

O nowym centrum miasta, gdzie miał stanąć piękny, przeszklony ratusz z wysoką wieżą, nowoczesna biblioteka, kino i dom kultury libiążanie mogą zapomnieć. Zarzucone marzenia o „szklanych domach”Plany zostały wyrzucone do kosza, choć wydano na nie około 700 tysięcy zł. Opowiadał o nich najpierw poprzedni szef libiąskiej gminy Tadeusz Arkit, a potem obecny - Jacek Latko.

Teraz burmistrz Jacek Latko mówi wprost, że najwyższy czas pożegnać się ze „szklanymi domami”, bo i tak nie będzie na nie funduszy.- Szkoda, by piękny teren w sercu miasta stał odłogiem. Lepiej postawić tam coś, co będzie służyło mieszkańcom - podkreśla Jacek Latko. Działki gminne wystawił na sprzedaż. Chce nimi zainteresować inwestorów, którzy postawią tam bloki mieszkalne.- Wkomponują się w osiedle Flagówka - przekonuje Jacek Latko.

Dodaje, że już zgłosili się do niego pierwsi chętni do zakupu terenu pod budownictwo.Będą mieszkania gminneOprócz prywatnych bloków w planach burmistrz Latko ma także kilka budynków gminnych, gdzie znajdą kąt uboższe rodziny. - Staramy się o dofinansowanie na ten cel z programu rządowego - mówi burmistrz. Mieszkańcy Libiąża nie ukrywają rozczarowania. Chcieli, by powstało obiecywane im centrum miasta z rynkiem.

Takie miejsce, gdzie zatętniłoby życie.- Gdzie można się spotkać ze znajomymi. Ładne i reprezentacyjne - stwierdza Marek Bigaj z Libiąża. Wie, że gmina nigdy nie byłaby w stanie sama sfinansować takiej inwestycji. Była wyceniona na min. 20 mln zł.Lepsze osiedle niż chaszcze- Chaszcze przy ul. Oświęcimskiej i części Jana Pawła II szpecą od lat. Lepiej, by powstało tam osiedle niż teren małby się marnować przez dekady - dzieli się spostrzeżeniami Maria Biskup z Libiąża.

- Może nie będzie pięknie, ale przynajmniej młodzi nie będą się przeprowadzać do innych miast w poszukiwaniu własnego „M” - dodaje kobieta.Jacek Latko nie ukrywa, że żal mu pomysłu rynku. - Wyremontowaliśmy jednak niedawno bibliotekę przy ul. Górniczej, a basen w przyszłości i tak powstanie. Właśnie na tych 17 hektarach zostawiamy kawał ziemi, by w przyszłości mogła tam działać pływania pod dachem - zaznacza burmistrz Libiąża.

Dodaje, że budowa rynku tuż przy os. Flagówka mogłaby się spotkać z protestem mieszkańców. Nie każdy chciałby mieć pod oknami tętniący życiem skwerek.Mieszkańcy niezadowoleniMieszkańcy osiedla nie zgadzają się z burmistrzem. - A pytał nas o zdanie? - denerwuje się pan Zdzisław z Flagówki. - Mamy już wielkie blokowisko. Jak dobudują nam więcej bloków, to gdzie będziemy odpoczywać? - pyta.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski