Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W ŁKS świętują, w Cracovii chcą zmniejszać budżet

AS
Dariusz Pawlusiński zadeklarował, że w I-ligowej Cracovii też będzie grał FOT. MICHAŁ KLAG
Dariusz Pawlusiński zadeklarował, że w I-ligowej Cracovii też będzie grał FOT. MICHAŁ KLAG
W najbliższy wtorek powinno się definitywnie rozstrzygnąć, kto zagra w piłkarskiej ekstraklasie - ŁKS czy Cracovia? Jeśli łódzki klub otrzyma licencję - zagra w najwyższej klasie rozgrywkowej, jeśli decyzja będzie negatywna - ekstraklasę, bez konieczności grania meczów barażowych, uzupełni Cracovia.

Dariusz Pawlusiński zadeklarował, że w I-ligowej Cracovii też będzie grał FOT. MICHAŁ KLAG

PIŁKA NOŻNA. Zbigniew Lewicki, przewodniczący Komisji Odwoławczej ds. Licencji PZPN: - Nic nie jest przesądzone

W środę, późnym wieczorem, Komisja ds. Nagłych PZPN poprosiła Komisję Odwoławczą ds. Licencji o ponowne rozpatrzenie wniosku ŁKS. Prezes Grzegorz Lato dostał w tej sprawie otrzymać list do prezydenta UEFA Michela Platiniego, który miał przychylić się do prośby PZPN. Z naszych informacji wynika, że nasz związek, wysyłając zapytanie do UEFA, argumentował, że ŁKS nie uczestniczy w żadnych rozgrywkach pucharowych, a licencja dotyczy jedynie rozgrywek krajowych. Zaskakująca "logika", czyżby rozgrywki w Polsce nie podlegały regułom UEFA?
Jakich decyzji należy się spodziewać we wtorek? W Łodzi świętują już zwycięstwo, miejscowa prasa pisze, że ŁKS na sto procent otrzyma licencję.
Działacze łódzcy ślą dziękczynne listy do ministrów Krzysztofa Kwiatkowskiego (resort sprawiedliwości), Mirosława Drzewieckiego (resort sportu i turystyki), którzy w ostatnich dniach bardzo mocno lobbowali na rzecz ŁKS.
Minister Kwiatkowski dziękuje prezesowi Lacie za ponowne umożliwienie rozpatrzenia licencyjnego wniosku ŁKS. - To doskonała wiadomość, ponieważ pojawia się szansa, że w nowym sezonie w ekstraklasie zagra klub, który w minionych rozgrywkach wywalczył dobre, 7. miejsce, a jego nieobecność w najwyższej klasie rozgrywek spowodowałyby drobne uchybienia formalne, które zostały już wyjaśnione - napisał K. Kwiatkowski. Ciekawe, że wiceminister sprawiedliwości, prawnik z wykształcenia, tak lekko podchodzi do procedur prawnych. Ani słowa o tym, że oba wnioski licencyjne ŁKS nadawały się jedynie do kosza.
Wtóruje mu współwłaściciel ŁKS Grzegorz Klejman: - Klub przy licencji nic nie kombinował. ŁKS walczył zgodnie z zasadami. Za tę walkę chcę podziękować m.in. władzom Łodzi, ministrom Drzewieckiemu i Kwiatkowskiemu, piłkarzom, działaczom, kibicom naszego klubu i przede wszystkim prezesowi ŁZPN Edwardowi Potokowi oraz Antoniemu Piechniczkowi. Według naszych informacji to właśnie Piechniczek uratował tonący już ŁKS, domagał się specjalnego potraktowania tego klubu.
Nikt jakoś nie wraca uwagi na taki "drobiazg", jakim było i jest przestrzeganie przez ŁKS obowiązujących przepisów, w tym wypadku wyznaczonych terminów licencyjnych. Nie pierwszy raz w PZPN naginane jest prawo, przed pięcioma laty niezgodnie z przepisami licencję dostał Widzew, dwa lata temu Ruch Chorzów, a przed rokiem Polonia Bytom.
Przewodniczący Komisji Odwoławczej ds. Licencji PZPN Zbigniew Lewicki powiedział nam, że wyznaczył już termin jej posiedzenia na wtorek na godz. 12.
- Byłem w środę na posiedzeniu Komisji ds. Nagłych, zwrócono się do mnie z prośbą, abym najpóźniej do wtorku zorganizował posiedzenie naszej komisji - mówi Lewicki. - Spełniam tę prośbę, przedstawię pięciu jej członkom sugestię szefów związku. Zobaczymy, jak się do niej ustosunkują. Ci ludzie mają swoje doświadczenie, swój rozum. Nic im nie mogę i nie będę narzucał. Wcale nie jest powiedziane, że komisja jeszcze raz rozpatrzy wniosek ŁKS. Sprawa nie jest przesądzona.
- Łódzkie gazety piszą, że ŁKS niemal na pewno zagra w ekstraklasie, niektóre powołują się na Pana słowa, że łódzki klub zasługuje na licencję.
- To nie są moje słowa! Nigdy ich nie wypowiedziałem. Przykro mi, że dochodzi do takich manipulacji.
W Cracovii odmienne nastroje niż w ŁKS. Prezes Janusz Filipiak nie ukrywa, że jest rozżalony decyzją szefów PZPN. - Jestem mocno zmartwiony przede wszystkim dlatego, że postąpiono wbrew regułom prawnym. ŁKS dwa razy przepadł w komisjach licencyjnych, potem jego wniosek odrzucił Wojewódzki Sąd Administracyjny. Wierzyłem, że tym razem w PZPN prawo nie będzie złamane. Takie postępowanie zniechęca prywatnych właścicieli do inwestowania w sport. Wkrótce na "placu boju" pozostaną kolejarze, samorządy i policja...
Prezes ma świadomość, że jeśli Cracovii przyjdzie grać w pierwszej lidze trzeba będzie zmniejszyć budżet klubu o kwotę, która napływa za transmisje telewizyjne, czyli o ok. 4-5 milionów złotych. Raczej na pewno nie uda się utrzymać w zespole wszystkich najlepszych graczy. Niektórzy nie będą chcieli grać w pierwszej lidze. Otwarcie mówił o tym niedawno reprezentant kraju Piotr Polczak, zapewne będą oferty z innych klubów dla Bartłomieja Ślusarskiego.
Ale są piłkarze, którzy deklarują, że nie odejdą z Cracovii, choćby przyszło im grać na zapleczu ekstraklasy. Nie chcą odchodzić z klubu dawaj podstawowi zawodnicy - Marcin Cabaj i Dariusz Pawlusiński. Ten drugi mówi, że wiąże go z klubem kontrakt. - Jeśli klub nadal będzie mnie widział w składzie, to oczywiście zostaję. To ja przyczyniłem się do spadku Cracovii, trzeba to teraz odpokutować.
Andrzej Stanowski

I liga o tydzień później

Rozgrywki ekstraklasy rozpoczną się na pewno 31 lipca - twierdzą w PZPN. O tydzień przesunięta została inauguracja sezonu w pierwszej lidze, na drugim froncie drużyny wystartują też 31 lipca. Wiele wskazuje na to, że w rozgrywkach nie wystartuje GKS Jastrzębie (z powodów finansowych i licencyjnych), jego miejsce ma zająć zespół, który wprawdzie spadł, ale uplasował się najwyżej - Motor lublin.
(AS)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski