– Nigdy w Winter Cup nie osiągnąłem naprawdę dobrego wyniku i teraz inaczej nie było – mówi 23-letni Polak, jeden z najlepszych kartingowców świata. – _W półfinale i finale nie trafiliśmy zbyt dobrze z ustawieniami karta, na dodatek w finale miałem drobny incydent, z powodu którego straciłem kilka pozycji _– opowiada Basz, który skończył zawody na 12. miejscu.
– Odkreślam to, co było w Lonato. Teraz na dwa dni wracam do Krakowa – a potem znów do Włoch, na kolejne starty – mówi kierowca.
Dwa najbliższe weekendy spędzi na torze Adria pod Wenecją. W tym tygodniu odbędzie się tam Gold Cup (to pojedyncze zawody), a w kolejny pierwsza z czterech rund prestiżowego cyklu Super Master Series.
– To nowy tor, w zeszłym roku ścigaliśmy się na nim pierwszy raz, pod koniec sezonu wygrałem tam zawody Final Cup, więc skojarzenia z __Adrią mam dobre – przyznaje krakowianin, w tym sezonie występujący w zespole Kosmic.
Najbardziej na dobrych wynikach zależy mu, jak co roku, w mistrzostwach Europy i świata. Te ostatnie odbędą się dopiero pod koniec września (we Włoszech na torze La Conca). Na europejski czempionat złożą się trzy rundy – w maju, czerwcu i lipcu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?