W magistracie straszy?

Dzień Samorządu Krakowskiego

Na scenie przed głównym wejściem do magistratu prezentowały się krakowskie zespoły, a w środku kłębiły się tłumy zwiedzających, którzy oglądali m.in. salę obrad i prezentacje dzielnic Krakowa, a także rozmawiali z radnymi miasta i sprawdzali swą wiedzę o samorządzie.

Dla gości magistratu przygotowano wiele atrakcji: występy artystyczne, konkursy wiedzy o krakowskim samorządzie czy wystawę fotografii, opowiadającą o historii i dniu dzisiejszym siedziby Rady Miasta. Można było zwiedzić sale Lea i Kupiecką (prezentowały się tam poszczególne dzielnice Krakowa), a także nieudostępniane na co dzień zwiedzającym: salę obrad oraz gabinet przewodniczącego RMK, którego ściany zdobią m.in. karta z życzeniami Ojca Świętego, list prezydenta Busha oraz obrazy: "Rynek Główny" Hipolita Lipińskiego, "Wesele na Salwatorze" Seweryna Bieszczada i "Plac Wszystkich Świętych w Krakowie" Teodora Baltazara Stachowicza (z ok. 1820 r.). -Pierwszy zobrazów pokazujemy ze względu nato, że przedstawia on Sukiennice przedprzebudową (z____lat 1875-1880) - wyjaśnił przewodniczący Rady Miasta Paweł Pytko. -Zkolei trzeci obraz jest bardzo charakterystyczny, to rzadkość. Widnieje nanim kościół Wszystkich Świętych, który stał napl. Wszystkich Świętych do1850 r. Potem, popożarze, popadł wruinę, nie było pieniędzy naodbudowę izostał wyburzony. Istnieją chyba dwa tylko obrazy zwizerunkiem tego kościoła.
W rolę przewodników po Urzędzie Miasta wcielili się w sobotę m.in. krakowscy radni. Nie szczędzili przy tym gościom ciekawych, czasem nawet dość niesamowitych, opowieści - np. o tym, że w magistracie... straszy. -Wurzędzie jest Biała Dama -córka byłych mieszkańców Pałacu Wielopolskich, która się nieszczęśliwie zakochała iztego powodu zmarła młodo-___zdradził radny miasta Bogusław Kośmider. Dodał, że podobno po północy dama straszy w urzędzie. Chodzi, powłócząc szatami, słychać jęki, skrzypienie drzwi itp. -Starsi portierzy ponoć mieli znią nieraz doczynienia. Kiedyś nas namówili, abyśmy zostali wmagistracie do___północy. Widzieliśmy coś białego, ale trudno powiedzieć, czy była to Biała Dama czy może urzędowe dokumenty - zażartował radny.
(PSZ)
Fot. Anna**Kaczmarz**