Marek Kosicki FOT. MARCIN MAKÓWKA
Jak zwykle wszystko zacznie się przełajami w Stroniu (23 lutego) oraz mistrzostwami Małopolski w przełajach w Kętach (2 marca).
- Kalendarz będzie podobny do tego z minionego roku - mówi Marek Kosicki, prezes MZKol. - Jeśli chodzi o kolarstwo górskie, to mamy dwa bardzo cenione cykle - Puchar Szlaku Solnego oraz Puchar Tarnowa. Każdy z nich składa się z pięciu wyścigów, bardzo liczących się w Polsce, w których startuje po kilkuset uczestników. Przybyły nam imprezy open - dla amatorów od 16 lat, ludzi nie mających żadnych licencji, aż do mastersów. To przede wszystkim szosowe wyścigi, takie jak: Podhale Tour, imprezy w Szczurowej czy Wieliczce, a także ściganie się w Dolinie Popradu. Będzie 10 tego typu wyścigów, które stały się bardzo popularne.
Będą, oczywiście, mistrzostwa Małopolski. Nasz region jest ewenementem w skali kraju, gdyż w każdej odmianie kolarstwa, a więc nie tylko na szosie czy w MTB, ale także w trialu czy maratonach będzie miał mistrzostwa województwa.
Dwoma sztandarowymi imprezami są Karpacki Wyścig Kurierów (1-5 maja) oraz Małopolski Wyścig Górski (13-15 maja).
- Wyścig Kurierów chyba już przerósł MWG - odważnie stwierdza Kosicki. - Staje się największym europejskim wyścigiem dla kolarzy do lat 23, przyjeżdżają na niego znakomite ekipy. Chciałbym, by w tym roku odbywał się w czterech krajach. Będę w najbliższym czasie w Wyszehradzie, gdzie być może zacznie się tegoroczna edycja wyścigu. Trasa prowadziłaby przez Słowację, Czechy do Tarnowa. Jeśli nie uda się ruszyć z Węgier, wystartujemy z Dohnan na Słowacji. Będzie 10 reprezentacji narodowych, 10 grup zawodowych i 10 polskich - w sumie 180 kolarzy.
MWG powrócił do tradycyjnego terminu czerwcowego. Pierwszy etap wiódłby z Chełmka do Miechowa, drugi z Niepołomic do Jodłownika, ostatni z Gorlic do Czorsztyna.
Przez Małopolskę będzie przejeżdżał na przełomie lipca i sierpnia Tour de Pologne, którego obsada z roku na rok jest coraz lepsza. Zakończy się w Krakowie 3 sierpnia jazdą indywidualną na czas z Wieliczki. - Dzień później będzie kryterium w Rynku Głównym - mówi Kosicki. - Ekipy wystawią najlepszych sprinterów, będzie więc na co popatrzeć. Nie będzie natomiast kryterium w Tarnowie, które poprzedzało MWG. Termin nie był dogodny dla zawodowych ekip i z tego zrezygnowaliśmy.
Jak więc widać, dla każdego będzie coś miłego, swoje wyścigi znajdą zarówno pasjonaci kolarstwa - amatorzy jak i ci uprawiający kolarstwo zawodowo.
- Od kilku lat widzę wzrost zainteresowania wyścigami dla amatorów - podsumowuje Kosicki. - Zarówno ze strony organizatorów tego typu imprez, jak i startujących.
Jacek Żukowski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?