Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Małopolsce stopniowo

zab
Najwięcej emocji wzbudza oczywiście obowiązek występu na szczeblu IV ligi w każdym meczu młodzieżowców (zawodnik, który nie ukończył 21 lat. Kiedyś brano pod uwagę rocznik, teraz decyduje konkretna data urodzenia i dzień po niej piłkarz przestaje być młodzieżowcem). Wytyczne Polskiego Związku Piłki Nożnej nakładają na kluby obowiązek występu ich maksymalnej liczby, czyli czterech piłkarzy w drużynie, dopiero od sezonu 2003/2004. W nadchodzących rozgrywkach piłkarska centrala pozostawiła wolną rękę w określeniu ich liczby okręgom.

Przed inauguracją sezonu piłkarskiego

   Niemal wszystkie niepewności dotyczące zbliżającego się sezonu piłkarskiego zostały już rozstrzygnięte.
   Na Śląsku postawiono od razu na maksymalną liczbę piłkarzy młodego pokolenia, co wprowadziło pewien niepokój wśród szkoleniowców. Często koliduje to z interesami drużyn, które stawiają przed sobą ambitne cele. Koronnym argumentem ludzi odpowiedzialnych za futbol jest fakt, że piłkarscy weterani blokują najzdolniejszym miejsce i teraz szkoleniowcy będą musieli trochę ruszyć głową, żeby to wszystko pogodzić. Każdy trener będzie musiał dysponować większą liczbą młodzieżowców, bowiem jego zmiennikiem może być tylko rówieśnik.
   Nieco inaczej przedstawia się sytuacja w Małopolsce, gdzie dużo łagodniej postanowiono wprowadzić nowy przepis. W tym sezonie w IV lidze będzie musiało grać tylko dwóch młodzieżowców. Jak się dowiedzieliśmy w Małopolskim Okręgowym Związku Piłki Nożnej regulamin rozgrywek jest już zatwierdzony i wczoraj został przedstawiony szkoleniowcom na spotkaniu organizacyjnym. - Ta reforma idzie chyba trochę w odwrotnym kierunku. U mnie w zespole jest kilku bardzo dobrych zawodników z ‘80 rocznika, którzy będą musieli iść w odstawkę, żeby zrobić miejsce młodszym, bo piłkarz nie mający papierów na granie ma zapewnione miejsce z urzędu. Jeśli ktoś ma talent do gry, to trener zawsze go zauważy. Ja mam w składzie Marcina Ficka z’83 rocznika, który nieźle sobie radzi i ciągle na niego stawiam. Zresztą negatywnie o tym przepisie wypowiadał się tak znany autorytet piłkarski jakim bez wątpienia jest Lucjan Franczak - stwierdził trener Alwerni Antoni Gawronek.
   W wadowickiej okręgówce ostatecznie "klepnięto" inaugurację rozgrywek na 3 sierpnia, chociaż wielu szkoleniowców miało nadzieję na przynajmniej tygodniowy poślizg. - Mamy już prawie gotowy terminarz i nic w nim nie będziemy zmieniać. Zresztą oficjalnie nie wpłynęło do nas żadne pismo z prośbą o opóźnienie inauguracji, czy jakieś protesty. Staramy się zawsze ruszać tak jak IV liga małopolska, a że w tym sezonie wystartuje tydzień później, to już nie nasza sprawa - mówi wiceprzewodniczący wadowickiego OZPN Zygmunt Sankowski.
   Na razie nie wiadomo jak w okręgówce będzie się przedstawiać sytuacja z młodzieżowcami. - Być może licencja dla okręgówek będzie mówić tylko o 2 zawodnikach. Czekamy na wytyczne z Krakowa - dodaje Sankowski.
   Z kolei na Śląsku w okręgówkach trenerom dano dyspensę od młodzieżowców.
(zab)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski