W małopolskich Małgorzatach drzemie siła

- Pełna sala Małgorzat, a wśród obsługi też same Małgorzaty. Można się było pogubić?

- Czasami trudno było się zorientować kto do kogo się zwraca. Małgorzata Mirka prezentowała wystawę malarstwa, inna Małgorzata opowiadała o naszych imienniczkach w literaturze. Jedynym odstępstwem była profesor psychiatrii - Dominika - która ciekawie zinterpretowała bajkę „Jaś i Małgosia” pokazując siłę, odwagę i zalety Małgosi w porównaniu do Jasia, który nie był zbyt pomysłowy...

- ... w przeciwieństwie do Pani. Inspiracją do tego spotkania był kultowy już Zlot Krystyn na Śląsku?

- Na ten zlot potrafi zjechać nawet 600 Krystyn. Pomyślałam, że u nas także można byłoby zebrać w jednym miejscu Małgorzaty. Przede wszystkim dlatego, że zarówno Małgorzata i Małopolska zaczynają się od tych samych liter, a święto Małopolski i Małgorzaty przypada w tym samym dniu - 10 czerwca. Zresztą właśnie z tego powodu nigdy nie mogłam świętować imienin w domu, bo wychodziłam na służbowe uroczystości. Teraz mogłam je połączyć.

- Udało się zebrać w jednym miejscu Małgorzaty, Gośki, Gosie i Małgosie. Można odtrąbić sukces?

- Zainteresowanie tym spotkaniem przerosło moje oczekiwania - najstarsza Małgorzata, która pojawiła się na spotkaniu miała 83 lata, najmłodsza - 11 lat. Wszystkie dostały od marszałka województwa czerwone korale, mogły skorzystać z zabiegów kosmetycznych, albo wylicytować dla siebie wyjątkowe prezenty.

- Małgorzaty odkryły też swoje zalety. Myśli Pani, że dzięki tej imprezie będzie nam w Małopolsce przybywać Małgorzat?

- W zeszłym roku w całej Polsce imię Małgorzata dostało zaledwie tysiąc dziewczynek. To przykre, bo jesteśmy zaledwie na 42 miejscu w rankingu najczęściej nadawanych imion. A przecież mamy aż 22 patronki: święte i błogosławione, a nawet jedną z niewielu honorowych obywatelek Krakowa - Małgorzatę Thatcher. To imię zaczęło umierać, ale liczę, że jeszcze powróci, może dzięki zlotowi.

- Spotkanie udane, Małgorzaty zadowolone. W przyszłym roku szykuje się powtórka?

- Sam fakt dużego zainteresowania spotkaniem, które było nowe i nie zostało mocno nagłośnione pokazuje, że warto je kontynuować i rozwijać. Ustaliłyśmy, że w przyszłym roku każda z nas przyprowadzi na spotkanie 10 imienniczek. Będzie też Małgorzata Walawska i Małgorzata Foremniak - obie zapewniły, że przyjadą za rok.

Rozmawiała: Marzena Rogozik

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie? - odcinek 6

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, NaszeMiasto