Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Miami Radwańska na razie bez straty seta

Agnieszka Bialik
Tenis. Agnieszka Radwańska jest już w czwartej rundzie turnieju WTA w Miami. Kolejną rywalką naszej tenisistki będzie Ukrainka Jelena Switolina.

W pojedynku drugiej rundy (w pierwszej miała "wolny los") krakowianka ograła Szwajcarkę Rominę Oprandi 6:0, 6:4, a wczoraj wyeliminowała Rosjankę Jelenę Wiesninę 7:5, 6:3.

Miami to dla Agnieszki turniej szczególny. To tu w 2012 r. odniosła najbardziej prestiżowe zwycięstwo w karierze. Wygrała cała imprezę w świetnym stylu, bijąc w finale Marię Szarapową i po przylocie do Krakowa stwierdziła, że jest gotowa, by wygrać turniej wielkoszlemowy. Wszak zwyciężyła w sześciu pojedynkach w Miami, a w Wielkim Szlemie trzeba wygrać tylko o jeden mecz więcej.

Rok wcześniej też triumfowała na Florydzie, tyle że w deblu ze Słowaczką Danielą Hantuchovą. Tym razem przyleciała z Indian Wells z kontuzją kolana, która przeszkodziła jej w finale z Flavią Pennettą. Kilka dni odpoczynku i intensywne zabiegi fizjoterapii dały efekt. Agnieszka twierdzi, że z kontuzjowanym kolanem jest lepiej i w Miami powinno być dobrze. Krakowianka "odpuszcza" jednak kolejną imprezę w Charleston i wraca do Krakowa.

Tu spokojnie przygotuje się do występu przed własną publiczności w BNP Parbibas Katowice Open. Impreza w Spodku rozpocznie się 7 kwietnia, a Agnieszka będzie jej największą gwiazdą.

W Miami krakowianka broni punktów na ubiegłoroczny półfinał. W szóstym pojedynku z Rosjanką Jeleną Wiesniną Polka odniosła piąte zwycięstwo, choć nie przyszło ono łatwo. W pierwszym secie Rosjanka objęła prowadzenie 2:0, ale Agnieszka szybko wyrównała. Później była walka gem za gem z kilkoma przełamaniami. Przy stanie 5:4 krakowianka serwowała i miała szansę na wygranie pierwszego seta, ale Wiesnina wyrównała. Ostatecznie jednak Radwańska wygrała 7:5.

W drugiej partii zawodniczki zdobywały gemy przy swoim podaniu, a decydujące znaczenie miało przełamanie podania Wiesniny i prowadzenie Agnieszki 5:3. Chwilę później krakowianka wzięła kolejnego gema i wygrała całe spotkanie. Krakowianka była skuteczniejsza i popełniała mniej błędów, świetnie się broniła, kilka razy zdobywała punkty bezpośrednio serwisem. W Miami Agnieszka jest rozstawiona z numerem 3. Z "1" gra Serena Williams (broni tytułu), z "2" Chinka Na Li. W puli nagród jest prawie 5,5 miliona dolarów.

Nie wiedzie się Jerzemu Janowiczowi. W swoim pierwszym meczu (2. runda) łodzianin spędził na korcie niewiele ponad godzinę i 10 minut i zszedł pokonany 4:6, 1:6 przez mało znanego Hiszpana Roberto Bautistę Aguta. W sobotę Hiszpan był dużo lepszy, wygrał w dwóch szybkich setach. Janowicz walczył tylko w pierwszym. Do stanu 5:4 dla Bautisty obaj tenisiści wygrywali swoje podanie. W końcówce partii Janowicza zawiódł serwis i Hiszpan wygrał 6:4. W drugim secie Polak prezentował się bardzo słabo. Po 20 minutach rywal prowadził już 5:0. Janowicz grał wyjątkowo nieskutecznie, popełniał dużo niewymuszonych błędów.

Marcin Matkowski i Mariusz Fyrstenberg odpadli w pierwszej rundzie, lepsi okazali się Michael Llodra i Nicolas Mahut wygrywając 7:5, 4:6, 10:8. Łukasz Kubot w parze ze Szwedem Robertem Lindstedtem są w 1/8 finału po zwycięstwie nad Argentyńczykami Juanem Monaco i Federico Delbonisem 6:2, 6:1.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski