W Mogilanach nie ma najlepszego

Co słychać u IV-ligowców?

Tabak był liderem II linii. Napastnik Zając w poprzednim sezonie, jeszcze w piątej lidze, okazał się najbardziej wartościowym piłkarzem całej ligi - zwycięzcą klasyfikacji "Dziennika Polskiego". Dlaczego po awansie odszedł do zespołu, który występuje w tej samej klasie rozgrywkowej? - Z niewolnika nie ma pracownika - mówi enigmatycznie Piszczek. Nie jest tajemnicą, że pozyskać Zająca chciało Zagłębie Sosnowiec. Transfer do II-ligowca rozbił się jednak o wysokość kwoty odstępnego. Zając wrócił więc do Karpat - klubu, z którego półtora roku temu trafił do Mogilan.
Na liście nowych zawodników LKS-u znajdują się: Kamil Płoskonka (wypożyczony z Kmity, wiosną grał w Orle Balin), Kamil Mitka (ostatnio w Skawince), bramkarz Kamil Talaga (Płomień Jerzmanowice), Paweł Kulma (Borek Kraków). Starszy od nich jest Paweł Ptaszek z Pogoni Skotniki, który wcześniej zasmakował III-ligowej piłki w Górniku Wieliczka. Piszczek zapowiada, że to nie koniec nabytków.
W sobotę Mogilany rozegrały pierwszy sparing, ulegając 2-4 Kmicie, który wystąpił w rezerwowo-juniorskim składzie. Bramki dla IV-ligowca zdobyli, w I połowie, Bogdan Sarga i Paweł Bodzioch. - Chciałem w ten weekend rozegrać dwa mecze, żeby każdy z zawodników mógł pokazać się przez 90 minut. Niestety, w piątek Orzeł Balin odwołał sparing, dlatego w spotkaniu z Kmitą większość zawodników zagrała tylko w jednej połowie - wyjaśnia trener Mogilan. W najbliższy weekend jego zespół ma zagrać z beniaminkami piątej ligi - Borkiem i Skawinką. (BOCH)

Tuchovia: obserwator Kordela

Sytuacja w Tuchovii nie wygląda najlepiej. Zespół nie ma trenera, od ponad miesiąca w klubie nie pracuje zarząd. Z ostatnich informacji wynika, że 3 sierpnia odbędzie się walne zebranie, na którym mają zostać wybrane nowe władze. Jednym z najpoważniejszych kandydatów na stanowisko prezesa jest dr Gerard Kwiek, który w czasach, gdy piłkarze Unii Tarnów występowali w II lidze, był lekarzem klubowym "Jaskółek".
Po rezygnacji trenera Jacka Ropskiego zajęcia z piłkarzami na razie prowadzi obrońca Krzysztof Różycki. Cały czas trwają jednak poszukiwania nowego szkoleniowca. Namawiani na objęcie tego stanowiska są m.in. Zbigniew Kordela i Bronisław Bartkowski, obaj nie są jednak zbyt chętni do pracy w Tuchowie. - Dzisiaj mam uczestniczyć w treningu Tuchovii, zastrzegam jednak, że tylko jako obserwator. Chcę zobaczyć, jak wygląda ta drużyna, dopiero wtedy będę mógł podjąć jakąś decyzję - stwierdził Kordela.
Z Tuchovii odszedł lewy obrońca Tomasz Malec, który podpisał już umowę z Wolanią Wola Rzędzińska. Z nowych graczy w zespole pojawili się Marcin Ślusarski (ostatnio w Gosłavii Gosławice) oraz Paweł Czarnecki (Tarnovia). Po rocznej przerwie powrócił z Ciężkowianki doświadczony napastnik Łukasz Gierałt. Tuchovia rozegrała dotychczas jeden sparing, w którym pokonała A-klasowy zespół Dunajca Zbylitowska Góra 5-3. (PIET)

BKS Bochnia: ikona odeszła

W przerwie między rozgrywkami zespół opuściło trzech zawodników. Najlepszy snajper BKS-u Sławomir Zubel przeszedł do Puszczy Niepołomice, Robert Skirło powrócił do Łososia Łososina Dolna, natomiast treningów nie wznowił najbardziej doświadczony piłkarz - ikona drużyny bocheńskiej - Mariusz Krzywda, który został szkoleniowcem A-klasowej drużyny Czarni Kobyle.
Trener Marek Kusto testuje byłego bramkarza Okocimskiego Brzesko Krzysztofa Szubę oraz pomocnika Rylovii Marka Handzlika oraz napastnika Alwerni Konrada Podobińskiego, który w ostatnim meczu sparingowym z V-ligową Wisłą Grobla, wygranym przez BKS 10-0, strzelił dwa gole. W pierwszym sparingu bochnianie przegrali z "młodą" Wisłą Kraków 0-3. (PIET)

Beskid: celem czołówka

Beskid Andrychów będzie miał mocniejszą ekipę niż w poprzednim sezonie. Do drużyny wróciło kilku zawodników, którzy opuścili ją dwa lata temu po wywalczeniu awansu do IV ligi.
Karierę zakończył bramkarz Grzegorz Harasiuk, ale zostanie on zgłoszony do rozgrywek, na wypadek, gdyby sytuacja kadrowa zespołu była tragiczna. Jego następcą będzie, znany z występów w Górniku Wieliczka, Jacek Felsch. Dwa lata temu wyjechał do Stanów Zjednoczonych. Po roku powrócił, ale nigdzie nie grał, trenując gościnnie w klubach na Podbeskidziu. - Owszem, wcześniej przymierzaliśmy do zespołu Marka Kudłacika ze Skawy, który z nami już trenował, ale ostatecznie doszedł do wniosku, że nie będzie mógł pogodzić obowiązków zawodowych z występami w IV lidze - mówi grający trener Beskidu Mirosław Kmieć.
Do zespołu wrócili napastnicy Krzysztof Kokoszka (Zapora Porąbka) i Mariusz Błachut (Koszarawa Żywiec) oraz młodzieżowcy Wojciech Dybał i Konrad Sobita, a z Niemiec zjechał Dariusz Fryś. Nie wiadomo natomiast, czy naukę z grą w piłkę pogodzi Artur Kuczaj.
Wyniki sparingów Beskidu: Wisła Kraków (Młoda Ekstraklasa) 4-4, Ruch Chorzów (ME) 1-1, Janina Libiąż 1-1, Igloopol Dębica 0-1, Siarka Tarnobrzeg 3-2. (ZAB)

Skawa: czas na młodzież

W Skawie Wadowice trzy lata czekano na powrót w szeregi czwartoligowców. Kiedy stało się to już faktem, w drużynie grać będzie głównie młodzież.
Z zespołem rozstał się bramkarz Marek Kudłacik, który przymierzał się do gry w sąsiednim Beskidzie Andrychów, ale ostatecznie najprawdopodobniej zakotwiczy w Przeciszowie (wadowicka "okręgówka"). Stamtąd do Skawy przyjdzie Przemysław Kubas, więc kwestia obsady bramki jest załatwiona. Do Porąbki (IV liga bielska) odszedł filar defensywy Szymon Śliwa, a jego śladem podążył najzdolniejszy junior - Jakub Smagło.
W tym tygodniu piłkarze Skawy bawią na obozie w Skawicy. W kadrze dominuje młodzież, która wiosną terminowała w lidze wojewódzkiej. Starsi piłkarze powoli zjeżdżają się z urlopów. W pierwszych sparingach wadowicka drużyna pokonała Rekord Bielsko-Biała (beniaminka IV ligi bielskiej) 1-0 oraz zremisowała z Cedronem Brody (VI liga wadowicka) 2-2. Dzisiaj Skawa ma w planach mecz z Puszczą Niepołomice. (ZAB)