Decyzja o wycofaniu drużyny z rozgrywek była całkowitym zaskoczeniem, ponieważ Mogilany były liderem po rundzie jesiennej i w starciach z czołowymi drużynami, jak Orzeł Balin czy Hutnik spisywała się bardzo dobrze. Podopieczni Krzysztofa Hajduka o decyzji zarządu klubu poinformowani zostali na początku tego roku. Byli oni zdecydowani zrezygnować z części uposażeń, istniała możliwość dogrania sezonu w oparciu o młodzież (nawet gdyby zespół przegrał wszystkie mecze utrzymałby się w IV lidze), ale zarząd postanowił inaczej.
W Mogilanach pozostały wszystkie drużyny młodzieżowe, które w rundzie wiosennej spisują się bardzo dobrze. Sztandarowa ekipa juniorów starszych, występująca w małopolskiej lidze juniorów, po fatalnym początku sezonu, zaczęła odrabiać straty i ma szansę utrzymać się w tych prestiżowych rozgrywkach. - Solidnie pracowaliśmy w okresie zimowym, piłkarze poczynili postęp i liczę, że znajdzie to odzwierciedlenie na koniec sezonu. Staramy się walczyć z każdym przeciwnikiem i zespół zaczyna powiększać swoje konto punktowe - mówi trener zespołu Jacek Piszczek.
W dużej mierze na wychowanych przez niego zawodnikach opierać się będzie drużyna seniorów, która od sierpnia przystąpi do rozgrywek klasy A w Podokręgu Myślenice. - Wszystkie działania w kierunku budowania drużyny podejmiemy w maju. Wówczas wiadome będzie, kto poprowadzi drużynę i kto będzie w niej grał. Na pewno będzie to zespół, w którym większość zawodników pochodzić będzie z Mogilan i najbliższych okolic oraz oparta będzie na młodzieży - mówi prezes Mogilan Andrzej Karski.
Każdy zawodnik z zespołu seniorów otrzymał wolną rękę w poszukiwaniu klubu, po decyzji o wycofaniu zespołu z IV ligi. Wielu zawodników zostało wytransferowanych, spora też grupa aktualnie gra w innych zespołach na zasadzie wypożyczenia. Oni do Mogilan mają wrócić i stać się liderami drużyny. Chodzi o takich graczy jak Paweł Galos (Sokół Przytkowice), Dariusz Karski, Patryk Stypuła (Pasternik Ochojno), Dominik Woderski (Wróblowianka), Maciej Pachel (Skawinka), Łukasz Sroka (Wisła Młoda Ekstraklasa) i kilku innych. - Część zawodników kończy wiek juniora i także zostaną włączeni do kadry pierwszej drużyny. Chcielibyśmy, aby nasi juniorzy utrzymali się w lidze wojewódzkiej, bo w niej najlepiej przygotują się do gry wśród seniorów - mówi Andrzej Karski.
Zespół z Mogilan będzie z pewnością jednym z faworytów rozgrywek w klasie A, ale działacze studzą optymistyczne zapędy. Jak będzie grać zespół, trudno wyrokować, stąd i jego cele nie są do końca jasne. - O co będzie grała drużyna seniorów, okaże się po I rundzie, wówczas wyznaczymy jej cele do zrealizowania - mówi Andrzej Karski.
Nie ma co jednak ukrywać, że zarząd klubu nie po to wycofywał drużynę z czwartej ligi, aby od nowa piąć się w piłkarskiej hierarchii tak wysoko. Klasa okręgowa to maksymalny poziom, w którym zespół może grać na amatorskich zasadach w oparciu o własnych wychowanków. Zarząd marzy także, aby na mecze przychodziło więcej kibiców, a to sprawić ma duża liczba gier z ekipami z sąsiednich miejscowości. W Mogilanach najwięcej ludzi przychodziło na mecze właśnie wówczas, gdy zespół podbijał rozgrywki myślenickiej klasy A.
(PAN)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?