Tarnowska, Spokojna, Kręta, ale też Trudna i... Piwiarnia. To propozycje nazw ulic, które niebawem zostaną wprowadzone w gminie Moszczenica. Oczywiście mieszkańcy mają jeszcze pełne prawo zgłaszania swoich uwag. Wrzesień będzie miesiącem na konsultacje, potem jeszcze odpowiednia uchwała rady gminy, konieczne zgłoszenia do rozmaitych instytucji i od Nowego Roku mieszkańcy będą mogli czuć się trochę, jak gdyby byli w mieście.
Jak robić, to rozsądnie
Pomysł z nadaniem nazw ulicom zrodził się jeszcze w tamtym roku. Jerzy Wałęga wójt gminy uzasadnienie miał logiczne i bardzo proste: administracyjny porządek. Jak w każdej wsi i u niego dochodziło bowiem czasem do chaosu w numeracji budynków. - Po wprowadzeniu nazw ulic, kolejnych numerów budynków, będzie zupełnie inaczej - zapewnia z uśmiechem.
Zmiany wymagały logistyki i niejako wyprzedzania faktów. Przecież nie na wszystkich działkach budowlanych stoją domy. Ktoś ma taką, owszem planuje inwestycję, ale w bliżej nieokreślonej przyszłości: może dzieci, może wnuki się za to wezmą.
- Takie „plomby” w przyszłości będą miały taki sam numer, jak już istniejący w sąsiedztwie, tyle że łamany np. przez „jeden” lub literkę - wyjaśnia wójt.
Dla zobrazowania: dom jednorodzinny ma numer 50, kolejny 51, a między nimi jest działka budowlana. Jeśli kiedyś w przyszłości stanie tam budynek będzie miał numer 50/1 lub 50/A. Administracyjna nowinka będzie miała jeszcze jedną zaletę - przy okazji zrobi się inwentaryzację budynków w gminie. Części już dawno nie ma, a wcale nie tak rzadko zdarza się, że ktoś zapomniał zgłosić, że rozebrał szopę, stodołę czy oborę.
Intuicja, nie rewolucja
Propozycje ulic już są, od kilku dni na stronie gminy dostępne są mapy obu wsi z zaznaczeniem ulic. - Nie są absolutnie rewolucyjne, a intuicyjne - zapewnia wójt Wałęga.
Odnoszą się głównie do nazw przysiółków. Jeśli Kociany, to ul. Kociany, jeśli Poddaństwo to i ulica Poddaństwo.
Grzegorz Brach jest nie tylko sołtysem Moszczenicy, ale też strażakiem. I mówi to samo, co wójt: wieś znam prawie na pamięć, ale wreszcie będzie porządek w numeracji domów. O tym, że wedle pierwszych propozycji będzie mieszkał przy ulicy Góra - tak jak przysiółek - dowiedział się od nas.
- Nie mam zastrzeżeń - uśmiechnął się.
Pośród propozycji jest ulica Trudna. Zapewne ze względu na swój charakter - jest bardzo stroma. Z nawiązań do historii wsi - jedna z propozycji mówi o ulicy biskupa Leona Wałęgi. Inna, by rondo nazwać im. św. Jana Pawła II.
- Wszystko oczywiście jako temat pod dyskusję - po raz kolejny podkreśla wójt Wałęga.
Teraz sprawa z nazwami ulic będzie miała się tak: we wrześniu konsultacje społeczne w obu wsiach, w październiku - gotowa, ostateczna wersja dokumentu, a po niej uchwała Rady Gminy wprowadzająca jakby nie było, nowy podział administracyjny gminy. Po tym władze będą miały czas na pozostałe sprawy formalne - zgłoszenie do głównego geodety kraju. To z jego bazy korzystają między innymi służby ratownicze, które cały czas aktualizują mapy.
Tak kiedyś wyglądały Gorlice! [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]
Czytaj najnowsze informacje z Gorlic i okolic
WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 2. Czym jest nakastlik?
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
>>> Zobacz inne odcinki MÓWIMY PO KRAKOSKU
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
