Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Muszynie i Krynicy-Zdroju zatrzęsła się ziemia! Wstrząsy potwierdzają sejsmolodzy [AKTUALIZACJA]

Redakcja
Wstrząsy były odczuwalne przez mieszkańców Krynicy, Muszyny i Wojkowej. Słabiej czuć je było w Powroźniku, Tyliczu, Muszynce, Żegiestowie i Leluchowie
Wstrząsy były odczuwalne przez mieszkańców Krynicy, Muszyny i Wojkowej. Słabiej czuć je było w Powroźniku, Tyliczu, Muszynce, Żegiestowie i Leluchowie Damian Radziak
W nocy z niedzieli na poniedziałek mieszkańcy gminy Muszyna oraz Krynica-Zdrój odczuli trzęsienie ziemi. Pierwszy wstrząs pojawił się przed północą, a wtórny po godz. 3 nad ranem. Zdarzenie zbadali eksperci z Zakładu Sejsmologii Instytutu Geofizyki Polskiej Akademii Nauk. Magnituda pierwszego wstrząsu wyniosła 2,9, a drugiego 2,7.

Pierwszy wstrząs pojawił się o godz. 23.19, a wtórny tuż przed godz. 4 nad ranem. Najbardziej odczuli je mieszkańcy Krynicy, Muszyny i Wojkowej. Słabiej czuć je było w Powroźniku, Tyliczu, Muszynce, Żegiestowie i Leluchowie.

Drgania domu

Nocne trzęsienie ziemi poczuł też Dariusz Reśko, burmistrz Krynicy-Zdroju.

- Późno chodzę spać, a w niedzielę w nocy jeszcze pracowałem. Siedziałem w pokoju na kanapie z laptopem na kolanach, gdy nagle poczułem mocne drganie. Trwało to kilka sekund - opowiada. - W pierwszej chwili pomyślałem, że to przeciąg, albo drzewo gdzieś koło domu runęło. Takie wstrząsy mógł też wywołać przejeżdżający drogą załadowany samochód ciężarowy. Do głowy mi nie przyszło, że to trzęsienie ziemi - opowiada.

Jednak wstrząsy nie dawały burmistrzowi spokoju. Postanowił sprawdzić ich pochodzenie. Przeciąg nie był winowajcą, bo wszystkie okna w domu były zamknięte. Reśko sprawdził też okolice domu, ale nie zauważył nigdzie powalonego drzewa.

Dopiero w poniedziałek rano przekonał się, że to było trzęsienie ziemi.

- Jeden z pracowników urzędu, który mieszka w Powroźniku, zapytał mnie, jak odczułem trzęsienie ziemi. Potem informację o tym potwierdzili naukowcy - dodaje burmistrz Krynicy. - Na szczęście nie mamy żadnych zgłoszeń o uszkodzeniach, które mogły spowodować te drgania ziemi.

Wstrząsy odczuli wyraźnie także mieszkańcy sąsiedniej gminy Muszyna. Od rana dzwonili do urzędu, żeby dowiedzieć się, co się stało.

- Trwało to krótko i nie było mocno odczuwalne, choć doszły mnie słuchy, że byli i tacy, których te wstrząsy obudziły - mówi Jan Golba, burmistrz Muszyny.

- To były takie wstrząsy, jak te wytwarzane przez pociąg przejeżdżający koło domu, bezpośrednio położonego przy torach.

Ruchy górotwórcze

Sprawą zajął się Zakład Sejsmologii Instytutu Geofizyki Polskiej Akademii Nauk. Jak się okazało, oba zjawiska zostały zarejestrowane przez Polskie Stacje Sejsmologiczne w Ojcowie oraz Niedzicy. Pierwszy wstrząs miał magnitudę M2,9, drugi zaś M2,7. Były to naturalne wstrząsy wynikające z ruchów górotwórczych Karpat.

- Zjawiska te to rzadki przykład sejsmiczności w strefach o małej aktywności tektonicznej, do jakich należy Polska - podkreśla dr hab. Grzegorz Lizurek z Instytutu Geofizyki Polskiej Akademii Nauk. - Stosunkowo największą aktywność przejawiają Karpaty, szczególnie na Podhalu oraz w rejonie Krynicy-Zdroju.

Nie pierwsze wstrząsy

Jak podaje sejsmolog PAN, ostatni raz w tym rejonie odczuwalne wstrząsy wystąpiły kilkakrotnie na początku lat 90-tych minionego stulecia. Największe z nich o magnitudzie M3.6 i M4.0 wystąpiły 29 czerwca 1992 roku na północ od Jaworzyny Krynickiej oraz 1 marca 1993 roku w okolicach Łabowej.

- Przed i po tych wstrząsach zaobserwowano sekwencje słabych wstrząsów poprzedzających i następczych - dodaje Grzegorz Lizurek. - Natomiast ostatnia aktywność sejsmiczna w okolicy Krynicy wystąpiła w październiku 2009 roku. Odnotowano wówczas najsilniejszy wstrząs o magnitudzie M2.0.

Trzęsienie ziemi sprzed dziewięciu lat było niemal nieodczuwalne dla mieszkańców. W pamięci mają jednak drgania sprzed 26 lat.

- To były zdecydowanie mocniejsze wstrząsy. W niektórych domach szklanki drgały w kredensach. Lampy się huśtały na sufitach. Ja też miałem wówczas odczucie, że drga cały budynek - wraca pamięcią Jan Golba, który w latach 90-tych był burmistrzem Krynicy. - Gdy się powtórzył drugi wstrząs, byłem w pracy. Pamiętam, że budynek urzędu cały drżał, ale nic nie zostało uszkodzone.

ZOBACZ KONIECZNIE:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: W Muszynie i Krynicy-Zdroju zatrzęsła się ziemia! Wstrząsy potwierdzają sejsmolodzy [AKTUALIZACJA] - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski