Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W naszej szkole każdy uczeń śpiewa

Redakcja
W Nowej Hucie działa szkoła, która szczególną uwagę przykłada do rozwoju muzycznego swoich uczniów. - U nas każdy uczeń śpiewa, mamy zespół złożony z pań nauczycielek, a nawet z rodziców - podkreśla Beata Tomaszewska, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 82.

Beata Tomaszewska, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 82 i Krystyna Downar Fot. Grzegorz Ziemiański

EDUKACJA. W salach i na korytarzach znów zabrzmiały przeboje "Czerwonych Gitar" czy "2 plus 1"

"Osiemdziesiątkadwójka" na oś Kalinowym, szczyci się mianem szkoły edukacji artystycznej. Jej uczniowie biorą udział w konkursach muzycznych, śpiewają pieśni patriotyczne na krakowskim Rynku, udzielają się w radiu, nagrywają płyty. Wszystko za sprawą kilku pań nauczycielek, które w sposób szczególny postanowiły zadbać o umuzykalnienie swoich podopiecznych. Okazało się, że śpiewać każdy może, łącznie z nauczycielami i rodzicami.
Wszystko zaczęło się, gdy pani Krystyna Downar usłyszała w radiu o Bibliotece Polskiej Piosenki. Postanowiła zmobilizować uczniów i ich rodziców do przekazania starych zakurzonych płyt winyli na potrzeby nowej instytucji. Zdobyli w ten sposób ponad 400 płyt od tych autorstwa Bruce'a Springstina, przez Karela Gotta, po Obywatela GC. Korzystając z zaangażowania uczniów, zorganizowała w szkole konkurs muzyczny - Rozśpiewana Szkoła. - Dzieci przestały się wstydzić, zamiast tego chętnie śpiewały, a klasy zaczęły ze sobą konkurować - dodaje pani Krystyna. W salach i na korytarzach znów zabrzmiały przeboje "Czerwonych Gitar" czy "2 plus 1". Panie postanowiły wciągnąć do zabawy również inne szkoły.
- Ponieważ mamy teraz 60-lecie Nowej Huty, chciałyśmy zrobić konkurs piosenek związanych z dzielnicą - mówi pani Krystyna. - Zaczęłam szukać po bibliotekach i archiwach, okazało się, że jest całkiem sporo zapomnianych muzyków i piosenek, które powstały w Nowej Hucie, tak trafiłam na stronę internetową pana Szczudłowskiego - Ryszardy.pl. Jednym z sukcesów pani Krystyny okazało się namówienie legendarnej grupy bigbitowej na zagranie koncertu po przeszło 40 latach milczenia. - Nikt dziś nie pamięta, ale w połowie lat 50. i 60. w Hucie rozwijał się rock, jazz i bigbit - wspomina Stanisław Florek, muzyk założyciel pierwszego jazz clubu w Nowej Hucie. - Nasz jazz club był starszy niż krakowski, choć nigdy ze sobą nie rywalizowaliśmy. Nowa Huta ma za sobą piękny wkład w muzykę i to bynajmniej nie socrealistyczną.
Najlepszym przykładem działalności "osiemdziesiątkidwójki" jest koncert reaktywowanych "Ryszardów", którzy odbędzie się 6 października w sali gimnastycznej. Panowie dzięki pomocy pani dyrektor intensywnie ćwiczą po lekcjach. Chcą przypomnieć swoje kawałki oraz przeboje legendarnych "The Shadows".
(LEO)
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski