Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W niedzielę na lód

zab
Czy Mariusz Puzio opuści stolicę polskiego hokeja? Bardzo niewiele czasu mieli na odpoczynek hokeiści mistrzów Polski Dworów Unii Oświęcim. Podopieczni Karela Suchanka od poniedziałku, po dwutygodniowej przerwie wznowili zajęcia. Na razie trenują jeszcze "na sucho", ale już w niedzielne popołudnie mają przeprowadzić pierwszy trening na lodzie.

Hokeiści Dworów Unii Oświęcim

Hokeiści Dworów Unii Oświęcim

Czy Mariusz Puzio opuści stolicę polskiego hokeja?

 Bardzo niewiele czasu mieli na odpoczynek hokeiści mistrzów Polski Dworów Unii Oświęcim. Podopieczni Karela Suchanka od poniedziałku, po dwutygodniowej przerwie wznowili zajęcia. Na razie trenują jeszcze "na sucho", ale już w niedzielne popołudnie mają przeprowadzić pierwszy trening na lodzie.
  - W pierwszej wersji mieliśmy wejść na lód w poniedziałek, ale w związku z tym, że tafla będzie zamrożona już dzisiaj, więc damy zawodnikom wolne w sobotę, ale już w niedzielne popołudnie przeprowadzimy pierwsze zajęcia na lodzie. Musimy maksymalnie wykorzystać czas przed Pucharem Polski, który rozegramy awansem już 9 sierpnia i przed rozpoczynającym się dwanaście dni później zgrupowaniem reprezentacji, do której będziemy musieli oddać aż 11 zawodników - mówi II trener Dworów Stefan Syryński.
 W ostatnim czasie po Oświęcimiu krążą pogłoski, że do opuszczenia stolicy polskiego hokeja szykują się Tomasz Piątek i Mariusz Puzio. - Nie byłem ostatnio na żadnych testach za granicą. Po turnieju olimpijskim w Gdańsku miałem propozycję wyjazdu do drużyny wicemistrza Francji. Po ostatnich mistrzostwach świata Dywizji I pojawiła się oferta z HC Rouen. Wszystko jednak skończyło się na etapie rozmów wstępnych. W klubie dano nam wyraźnie do zrozumieia, że nikt z kraju nie wyjedzie - mówi Tomasz Piątek.
 Po powrocie z urlopów hokeiści trenują raz dziennie. - Znacznie gorzej było przed przerwą letnią. Zaczynaliśmy dzień od biegania, potem siłownia, i na koniec jazda na rowerze. Muszę przyznać, że styl pracy trenera Suchanka przypomina trochę metody Andrieja Sidorenki. Przychodząc do domu marzyłem tylko o odpoczynku, ale nie narzekam, mnie taki system pracy odpowiada. Musimy być dobrze przygotowani do sezonu, bo będzie on dla nas bardzo trudny. Oprócz ligi są jeszcze europejskie puchary, w których mamy chyba szansę osiągnąć coś więcej niż rok temu. Wreszcie najważniejszą imprezą będą mistrzostwa świata grupy A. Obserwując ostatni turniej mam cichą nadzieję, że uda nam się w swojej grupie urwać punkty Ukraińcom. Podoba mi się techniczny hokej Czechów. Może nasz klubowy trener nauczy nas kilku wariantów gry w przewadze - twierdzi obrońca Dworów.
 Zainteresowany opuszczeniem Oświęcimia jest Mariusz Puzio. Początkowo zakusy na tego hokeistę miał jego macierzysty klub Polonia Bytom, później pojawiła się oferta z Tychów, a ostatnio 35-letnim hokeistą interesują się Katowice. - Po powrocie z urlopów katowiccy działacze nie kontaktowali się jeszcze ze mną, więc nie mogę powiedzieć na jakim etapie są rozmowy z Unią. Jeśli strony dojdą tylko do porozumienia odejdę z Oświęcimia, z którym jestem związany od 1 stycznia 1997 roku. Mogę się tylko cieszyć, że mimo mocno zaawansowanego dla hokeisty wieku nadal mam mnóstwo propozycji. Na wyjazd za granicę jestem już chyba za stary, ale przed mistrzostwami we Francji czułem się jeszcze na siłach zagrać w kadrze. Nie miałem jednak propozycji ze strony trenera Pysza. Gdyby się pojawiła, poważnie bym się nad nią zastanowił - mówi Puzio.
 Kibice obawiają się, że jeśli działacze zatrzymają zawodnika siłą, to klub nie będzie miał z niego wiele pożytku. - Jestem profesjonalistą i jeśli przyjdzie mi kolejny sezon spędzić w Oświęcimiu, to postaram się spełnić oczekiwania działaczy i miejscowych kibiców - zapewnia hokeista.
(zab)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski