Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"W niepowtarzalnej formie"

FIL
Milan uchodzi za faworyta finału. Kibice liczą na jego ofensywną i skuteczną grę. Rywal ma się ponoć tylko bronić...

Milan: "Szewa" straszy Kaka: wyjątkowa mobilizacja Crespo i Cafu - jedyni na świecie

Milan uchodzi za faworyta finału. Kibice liczą na jego ofensywną i skuteczną grę. Rywal ma się ponoć tylko bronić...

   Trener Milanu Carlo Ancelotti spodziewa się, że Liverpool zagra tak jak we wcześniejszych meczach. - Myślę, że pozwolą nam prowadzić grę. Będziemy musieli atakować z głową, jak częściowo miało to miejsce w meczu z Palermo, kiedy szczególnie w pierwszej połowie graliśmy bardzo ofensywnie - powiedział.
   O tym, że Milan czeka bardzo trudne zadanie przekonywał Jaap Stam: - Będzie ciężko, ale się nie boimy. Rywale atakują i bronią się wspólnie, więc trudno będzie sobie wywalczyć miejsce potrzebne do stwarzania podbramkowych okazji. Ale to nie znaczy, że nie możemy wygrać.
   Finał ma szczególne znaczenie dla Cafu, który ma w swojej kolekcji wiele trofeów, ale do pełni szczęścia i... kolekcji brakuje Pucharu Europy. - Kuriozalne jest to, że gdy 13 lat grałem w barwach Sao Paulo przeciwko Milanowi w finale Pucharu Interkontynentalnego w Tokio zastanawiałem się, jakie to uczucie wygrać w europejskich rozgrywkach pucharowych.
   O tym, jak wyjątkowym zdarzeniem w karierze piłkarza jest finał LM, mówił Kaka, który po raz pierwszy w nim zagra. - Finał to wyjątkowy spektakl. Towarzyszy temu wyjątkowa mobilizacja, cały świat cię ogląda. Dużo na ten temat rozmawiałem z Maldinim i Costacurtą. Zdaję sobie sprawę, ze oni grając w finale już po raz siódmy nie będę przeżywać go tak jak ja. Dla nich to też będzie wielki dzień, ale na inny sposób.
   O występie w decydującym spotkaniu marzy Filipo Inzgahi, który przez wiele tygodni dochodził do pełni sił. - Po tym wszystkim, co przeszedłem w tym sezonie, moim marzeniem jest powiedzieć trenerowi, że jestem do jego dyspozycji - powiedział. Zaprzeczył on, że Milan jest już zmęczony sezonem i zniechęcony po przegraniu z Juventusem wyścigu o mistrzostwo kraju. - Nie jesteśmy zmęczeni. Czujemy się też dobrze pod__względem mentalnym. Jesteśmy silni, pewni siebie, zdecydowani - podkreślił.
   As atutowy Milanu Andrij Szewczenko ostrzegł swych rywali, że w Stambule będzie "w niepowtarzalnej formie": - Jestem podekscytowany tym meczem. Nie mogę się zrelaksować, tak bardzo czekam na niego. Wierzę, że jestem w życiowej formie. Myślę, że obrońcy Liverpoolu mnie nie powstrzymają - _zachwala swoją osobę. Zdaje sobie jednak sprawę, że Liverpool potrafi znakomicie grać w defensywie i nie wie, jak może się ułożyć gra na boisku. - Może się zdarzyć, że liverpoolczycy się cofną i będą czekać na okazje do kontrataków. Ale to tylko hipoteza, bo równie dobrze może być odwrotnie. Jedno jest pewne: za każdym razem, gdy przejmiemy piłkę, musimy szybko atakować. Nie możemy rywalom oddać nawet centymetra boiska.
   Na wyjątkową okoliczność zwrócił uwagę Hernan Crespo: - _Byłoby pięknie wznieść puchar, bo wówczas Cafu i ja stalibyśmy się jedynymi piłkarzami na świecie, którzy wygrali Copa Libertadores w Ameryce Południowej i Ligę Mistrzów w Europie.

   Milanowi w znalezieniu dobrego hotelu i miejsca do treningu w Stambule pomógł jego poprzedni (do listopada 2001 roku) trener, Turek Fatih Terim. Polecił on mediolańczykom luksusowy hotel Polsat Renaissance i ośrodek sportowy Florya, należący do Galatasaray. (FIL)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski